30 września 2019

Wrzesień #9

Minął wrzesień - czyli jesień już w pełni. Wraz z końcem miesiąca czas na tradycyjny przegląd zdjęć, które w minionym miesiącu udało mi się zrobić (najczęściej telefonem). Zdjęcia robione na szybko, podczas codziennych sytuacji, kiedy nie ma czasu na to by sięgnąć po aparat, ale też szkoda zupełnie nie uwiecznić chwili na zdjęciu.


Poprzednie przeglądy są tutaj: styczeń, lutymarzeckwiecieńmajczerwiec, lipiec i sierpień. Część ze zdjęć pojawiła się już na instagramie czy facebooku - ale część ma swoją premierę na blogu, więc zapraszam do oglądania. 



Mimo że wrzesień był dość chłodny i jesienny było też kilka całkiem ładnych dni. Andrzej i Wandzia oczywiście korzystali z jesiennego słońca na ogródku. 



Ale zestaw kocyk, kot, herbata, kominek - też już jak najbardziej odpalony 😉 I za takie dłuższe, spokojne wieczory z przymilającymi się kotami lubię jesień. Ale to chyba jeden z nielicznych powodów.



A to Andrzej potwierdzający teorię, że kot zawsze jest po złej stronie drzwi. Dosłownie chwilę wcześniej przed zrobieniem tego zdjęcia drapał drzwi z drugiej strony żeby go wpuścić do łazienki. Wszedł, chwilę się pokręcił, po czym tak czekał na ponowne otworzenie.. 😉


A wczesny rankiem, tuż przed wyjściem do pracy taki widok i towarzystwo. Nie da się zapomnieć o śniadaniu dla kotów.



Wandzia jak zwykle ugniata łapkami - jej jest na prawdę ciężko zrobić zdjęcie - a z tak bliska to niemal zawsze wychodzą rozmazane. 


Urocze to jest, chociaż zdjęcia tego nie oddają 😃



Ale Andrzej też nie lepszy - tyłem do zdjęcia, z głową wciśniętą w krzesło. Tacy to koci modele. 


Chociaż Andrzejowi jest łatwiej zrobić zdjęcie - bo jest bardziej statyczny i mniej zwraca na mnie uwagę.


 Czasami to pozuje całkiem profesjonalnie:



Pozdrawiamy i życzymy dobrego października - oby jesień nas rozpieściła piękną pogodą! A na koniec jesienny kotem spotkamy w drodze do pracy:


5 komentarzy:

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)