Może nie będę nic pisać, tylko dodam sierpniowe zdjęcia? Bo jak się okazało w sierpniu blog umarł! Mimo tego że w sierpniu minęło nam 7 lat blogowania!Było co wspominać, ale chyba nie ten czas, nie to miejsce... ;)
Mimo mojej permanentnej nieobecności na blogu - bloga nie chcę i nie będę zamykać czy zawieszać. Po prostu myślę że przyjdzie czas na więcej postów, a póki co mamy miesięczne podsumowania. No i na bieżąco facebook i instagram.
Zdjęcia jak widać głównie kanapowe, wieczorne i leniwe.
Chociaż były i upały i kocie sposoby na ochłodzenie w wykonaniu Andrzeja:
A z uwagi na to że koniec sierpnia pokazał nam prawdziwą jesienną pogodę - to była wieczorna herbatka w kocim kubku, w towarzystwie Wandzi.
A to kotek spotkany na spacerze. Ma kocyk i miseczkę z wodą. Dalej stały miski na karmę i kocia budka. Także miły akcent.
Pozdrawiamy serdecznie tych co jeszcze do nas zaglądają, miło nam bardzo że z nami jesteście! Do zobaczenia w następnym poście - chociaż nie mogę obiecać kiedy to nastąpi! Dobrego września!
Same zdjęcia też są fajne :) U głaskania dla kotków 😻😻
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu kotków :)
Usuńcoś za szybko ten sierpień nam minął!
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
Każdy czasem potrzebuje dłuższej przerwy. Trzymajcie się ciepło! :)
OdpowiedzUsuń