31 sierpnia 2020

Sierpień #8

 Może nie będę nic pisać, tylko dodam sierpniowe zdjęcia? Bo jak się okazało w sierpniu blog umarł! Mimo tego że w sierpniu minęło nam 7 lat blogowania!Było co wspominać, ale chyba nie ten czas,  nie to miejsce... ;)

Mimo mojej permanentnej nieobecności na blogu - bloga nie chcę i nie będę zamykać czy zawieszać. Po prostu myślę że przyjdzie czas na więcej postów, a póki co mamy miesięczne podsumowania. No i na bieżąco facebook i instagram.


 
A tymczasem solidna porcja sierpniowych zdjęć - kto się stęsknił za Andrzejem i Wandzią zapraszam do przeglądania. 




Zdjęcia jak widać głównie kanapowe, wieczorne i leniwe.


Chociaż były i upały i kocie sposoby na ochłodzenie w wykonaniu Andrzeja:



A z uwagi na to że koniec sierpnia pokazał nam prawdziwą jesienną pogodę - to była wieczorna herbatka w kocim kubku, w towarzystwie Wandzi.







A to kotek spotkany na spacerze. Ma kocyk i miseczkę z wodą. Dalej stały miski na karmę i kocia budka. Także miły akcent.

Pozdrawiamy serdecznie tych co jeszcze do nas zaglądają, miło nam bardzo że z nami jesteście! Do zobaczenia w następnym poście - chociaż nie mogę obiecać kiedy to nastąpi! Dobrego września!


4 komentarze:

  1. Same zdjęcia też są fajne :) U głaskania dla kotków 😻😻

    OdpowiedzUsuń
  2. coś za szybko ten sierpień nam minął!
    okularnicawkapciach.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdy czasem potrzebuje dłuższej przerwy. Trzymajcie się ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)