Andrzej jak każdy kot lubi wysokości, więc władował się na dach (który trochę jakby się zapadł pod ciężarem Andrzeja :p ale to tylko tak wygląda ;)
Może apartament Andrzej nie wygląda zbyt reprezentacyjnie, ale nie mam serca go wyrzucić, bo Andrzej za bardzo go lubi. Pudła chyba już na stałe wpisały się w krajobraz mieszkania, taki stała zabudowa i design ;)
Andrzej ma swój pałac, jak król :-)
OdpowiedzUsuńOj na prawdę postarałaś się - Andrzej ma z Tobą dobrze - ma szczęście :)
OdpowiedzUsuńwiesz ja tam nawet nie podejrzewałam że coś jest nie tak.. w końcu kot hodowlany. nie przyszłoby mi do głowy, żeby sprawdzać, czy to chłop czy baba:P ale ostatnio jakoś tak wyszło i ...wyszło szydło z worka:P
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle to widzę, że u ciebie dzień króla andrzeja:P hehe... fajny ma domek;p
OdpowiedzUsuńAle jesteś fajną Pańcią :-)))
OdpowiedzUsuńJa ostatnio mam co raz mniej czasu dla moich koteczków :-(
Wow, jaka kochana Pańcia :-) Sprawiła koteczkowi tyyyyle radości :-) Andrzej jest teraz panem na włosciach. Śliczny, zadowolony pyszczek :-)
OdpowiedzUsuńAndrzej, ale masz wypasioną rezydencję! tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńMotel :D
OdpowiedzUsuńCo tam wygląd , ważne że kotkowi się podoba :-))
OdpowiedzUsuń:D Piękna rezydencja :D widać właściciel dumny jest z niej w pełni :DDD
OdpowiedzUsuńNawet ma graffiti :D
OdpowiedzUsuńElegancka miejscówka :)
OdpowiedzUsuńAndrzej może zapraszać teraz koleżanki... jest na swoim ;)
Piękna willa!
OdpowiedzUsuńŚliczny kocur:) Myśle, że zaprzyjaźniłby się z moim Klemensem:) Pozdrawiam i zapraszam częściej do mnie:)
OdpowiedzUsuńhaha Książę we własnym Zamku :D
OdpowiedzUsuńnowoczesny design :)
OdpowiedzUsuńKoty często lubię bardziej zwykłe pudła niż kupione w sklepie rzeczy ;>
OdpowiedzUsuńmasz ciekawy blog, jest cos do czytania, dodaj do ulubionych
OdpowiedzUsuńwww pl ru
nie no chata jak się patrzy ;) heh najważniejsze, że konstrukcja dachu jest niezawodna...
OdpowiedzUsuń