14 marca 2014

śpiący królewicz

Żadne zakazy nie działają - laptop jest nadal ulubionym miejscem Andrzeja. Jeśli nie klawiatura, to przynajmniej głowa musi leżeć przy wentylacji laptopa - tam jest najcieplej.



I niby tak niewinnie, od niechcenia się przysuwa - podczas snu, mycia czy przeciągania się. Ja odsuwam, a za chwile niepostrzeżenie Andrzej już grzeje się przy wentylacji. Mam nadzieję że laptop to przeżyje.

A jak już uda mi się go grzecznie wyprosić z laptopa to też śpi, tylko zmienia miejsce.


A to Andrzej - tyle że on nie zepsuł mi sukienki, a szalik. Powyrywał z niego nitki, porwał (ale potem je zwrócił). Okazało się że szalik też może być niebezpieczny dla kota. Ale pewnie miał niezłą zabawę z nim. Na szczęście już wiosna i szalik nie będzie potrzebny, więc jest schowany głęboko w szafie.
obrazek stąd

45 komentarzy:

  1. i jak nie kochać tych naszych szkodników :)
    uwielbiam zaglądać do Was bo widzę odbicie mojego własnego rudzielca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehehe, Gustaw też lubi przy cieplutkim laptopie spać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli Andrzej tak lubi towarzystwo laptopa, to raz na jakiś czas przydałoby się laptop rozkręcić i wyczyścić. Ja z mojego wyciągam kawałki kociego filcu raz w miesiącu. A tyle tego jest, że aż się dziwię jak się tam dostało!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozrkęcany jest i to nawet często - i też zawsze nadziwić się nie mogę ile jest sierści :)

      Usuń
  4. Koty, oj, koty... Mój zawsze kładzie sie na baterii, kiedy korzystam z laptopa. Oczywiście tam, gdzie najcieplej:-) Bardzo mi przykro z powodu szalikowej szkody wywołanej przez Andrzeja, ale on broi z takim wdziękiem...ze chyba trudno sie na niego zloscic, co?:-) Pozdrowienia dla Ciebie i niego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie złościć się nie można, zwłaszcza że szalik chyba już nie będzie potrzebny :)

      Usuń
  5. Zła Pani, nie daje się kotu wyspać, wygrzać i wybawić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, jak to kotu nie pozwolić, co tam laptop! ;)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. I to śpioszek na laptopie, myśli że wtedy jest najbardziej uroczy ;)

      Usuń
  7. taaaa laptop...skąd my to znamy, cały laptop w sierści ;) no ale jak się kocha....

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciągnie go do techniki. Rozkoszny jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój mi zajmuje krzesło przy biurku. :) Jak czasami za późno wieczorem siedzę, to mnie spycha, cwaniak jeden. :) :) Ale czasami się posunie ździebko, żebym mogła przysiąść się do niego i popracować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przysiąść to jest dobre słowo, bo pewnie tylko na brzegu ;)

      Usuń
  10. Myślę, że Andrzej to taki rozrabiaka jakich mało!

    OdpowiedzUsuń
  11. Idealne miejsce na drzemke na klawiaturze... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, szczególnie gdy ktoś korzysta z laptopa, wtedy miejsce jest najlepsze ;)

      Usuń
  12. Mój kładzie się na laptopie i naciska zawsze jakieś niedozwolone klawisze. Ostatnio zostawiłam laptopa dosłownie na chwilę, jak wróciłam miałam odwrócony pulpit... :)
    Koty lubią nowe technologie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdolny :) Ja nie wiem jak odwrócić pulpit ;)

      Usuń
  13. Jak możesz taki piekny słodki zaspany rudy łepek przesuwać z laptopa. Tylko patrzec i podziwiać :-))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Urwis też lubi spać na laptopie, ale go wyganiam... ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem trzeba, inaczej laptop nie przeżyłby kota:)

      Usuń
  15. słodko śpi w główką na klawiaturze :) ciepło od laptopa a poza tym tak blisko Pańci :)
    kochany jest Andrzejek :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Mój Lemon także uwielbiam spać w pobliżu laptopa, najczęściej podkłada sobie łapki pod wentylacje i je grzeje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie mi się podoba jak nazwałaś swojego kota haha;):)

      Usuń
  17. Bo on wie że w pobliżu komputera musi być myszka :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale on jest cudny! I weź tu człowieku krzycz po takiej zwiniętej rudej kulce jak to takie kochane jest:):)

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. Pewnie koty myślą że laptopy są ich i dziwią się czemu przeszkadzamy ciągle w drzemce :)

      Usuń

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)