A patrzę ostatnio- Andrzej w najlepsze śpi sobie na samym dole - na wszystkich zabawkach się ułożył i tak drzemał :)
I chyba był zły że mu przeszkadzam i znowu latam z aparatem więc odwrócił się ogonem.
Może też trochę był zmęczony, bo wcześniej pobiegał w tunelu i przez tunel, poszalał.
Tunel (nadal) jest number one. Fajne miejsce do kryjówek i do polowania, np. na piłeczki. Albo na coś co przyczepione jest do końca wstążki czy paska. A wstążką macham ja - wtedy zabawa jest najlepsza.
W ogóle co raz częściej myślę że drugi kot jest niezbędny (niebieski!). Andrzej (mam nadzieje że tak z okazji zbliżającej się wiosny) ma bardzo dużo energii, ciągle biega, skacze, zaczepia mnie. Po prostu chce się bawić - i albo skacze mi na nogi lub plecy, uciekając przy tym, albo siedzi pod drzwiami, taki lekko sfrustrowany i pomiaukuje. No to ja biegnę do niego, rzucam mu piłkę, biegam za nim, macham wędką, tasiemką..
Wydaje mi się że wcześniej dużo więcej spał, a teraz chyba wysypia się w czasie naszej pracy, a później roznosi go energia. A może zaczął ćwiczyć na wiosnę i przy chce okazji zachęcić do tego mnie :)
I trafiłam na świetną stronę - http://www.hauspanther.com/ Jak ktoś z Was jeszcze nie widział - zachęcam. Wiele pomysłów jak stworzyć koci raj. Ogólnie na stronie jest mnóstwo pomysłów na kocie gadżety, zabawki, jak urządzić mieszkanie przyjazne dla kota, pomysły na półki, szafki, kryjówki.. wykorzystam kiedyś w swoim własnym M :)
Obrazek i jak to zrobić jest TU |
Uwielbiam Twojego kota ;) Może Andrzej po prostu lubi się przeprowadzać ;)
OdpowiedzUsuńLubi zmiany pewnie :)
UsuńDrugi kot to jest to, nasze się pokochały i są jak papużki nierozłączki :)) Tylko u nas są różnej płci i może to jest właśnie klucz do wszystkiego (znaczy do powodzenia)? Nie wiem, ale bierz tego niebieskiego kocia jak najprędzej :))
OdpowiedzUsuńI ja chciałabym niebieską koteczkę :) Tylko żeby taka się znalazła :)
UsuńNie lubię kotów, ale Twój jest taki fajnyyy :)
OdpowiedzUsuńzle-czy-dobre-ale-moje-zycie.blogspot.com
Zachęcająca reklama bloga, gratulacje ;)
UsuńMoże polubisz koty, warto :)
UsuńPamiętaj kochana że dwa koty to wcale nie mniejsze zajecie:P jasne one się zajmą same sobą ale przez chwilę a i tak najchętniej bawią się we dwójkę z człowiekiem:P:P wiec będziesz machac na dwie wędki i gonic nie jednego a dwa koty :P mimo wszystko, polecam! Jak są dwa to cuda robią! Ja juz sobie nie wyobrażam żyć z jednym kotem a bez kota to juz w ogóle nie życie :P
OdpowiedzUsuńHeh, bardzo chętnie bawiłabym się z dwoma kotami :)
Usuńhaha! jemu to dobrze ; DD. Cudowny jest ; D
OdpowiedzUsuń:) Kocie życie :)
Usuńnadal nie mogę się nazachwycać Andrzejem - dałaś mu świetne imię, bardzo do niego pasuje ;) przystojniak z niego na całego, jestem pewna, że spodobałby się mojej Xenie ;d
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby się dogadali ;)
UsuńAndrzej jak zwykle boski.
OdpowiedzUsuńU nas też ostatnio energetycznie.
To musi być zbliżająca się wiosna ;)
UsuńDwa koty w domu nie muszą się wcale lubić :P znam to z autopsji, ani Wifi ani Marcel nie pałają do siebie nawzajem miłością :/
OdpowiedzUsuńWiem, i trochę się boję jak Andrzej zareagowałby na drugiego kota.. A różnie może być.
UsuńUwielbiam obserwować dwa koty w jednym domu, zawsze mnie rozczula jak fajnie się ze sobą bawią :) trzymam kciuki za rodzeństwo dla Andrzeja ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, mam nadzieję że kciuki pomogą :)
UsuńCała nasza Rodzina przyklaskuje! Potrzebny, niezbędny jest towarzysz kot dla Andrzeja! Albo towarzyszka ;)
OdpowiedzUsuńTowarzyszka niebieska mi się marzy :) Trzymajcie kciuki, oby taka się pojawiła :)
UsuńAndrzej jesteś najlepszy !!! <3
OdpowiedzUsuńAndrzej rozrabiaka :)
OdpowiedzUsuńAndrzejku kochany przyszłam Ci życzyć dużo miłości, bo dzisiaj człowieki obchodzą takie dziwne święto. Serduszka wszędzie wiszą, każdy z kwiatkiem chodzi i bombonierki zjadają. Ja też nie wiem o co im chodzi, ale miłość jest piękna! Więc dużo miłości człowiekowej dla Ciebie rudzielcu kochany!!:)
OdpowiedzUsuńAndrzej dziękuję za miłe słowa i Tobie też wysyła tony swojej kociej miłości! :)
UsuńAndrzej jest jak Bury, tak samo się zachowywał, jak był sam!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w przeciwieństwie do Burego Niebieska będzie dla niego towarzyszką zabaw, a nie nakręcaną myszką, którą się goni i gryzie. Co z tego, że moje koty się liżą i tulą, jak ona się go w wielu sytuacjach strasznie boi, bo ją mocno gryzie... Czasem żałuję decyzji o drugim kocie, Brudna jest wpatrzoną we mnie przytulanką, a kupiłam ją dla niego, nie dla siebie.
A tunel służył u mnie do przebiegania przez niego z prędkością światła, na wszystkich gościach robiło to wrażenie ;)
Mam nadzieję że jak już się zdecyduje to będzie dobra decyzja i dla mnie i dla Andrzeja i dla nowego kotka też. Bo Andrzej ma ten swój rudy charakterek jednak..
Usuń3mam kciuki Aniu za dokocenie :-))) Chętnie pooglądam "wyczyny" niebieskiego kota na Twoim blogu ;-)
OdpowiedzUsuńStronę dodaję do ulubionych, muszę męża zmobilizować do zrobienia czegoś dla kotów.
Tak, tam jest wiele bardzo fajnych pomysłów :)
UsuńTunel jest świetny, chciałabym taki dla moich psów ;-)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby się bawiły :)
UsuńNajlepiej to brać dwa koty od razu, później to różnie może być...
OdpowiedzUsuńJak brałam Andrzeja nawet nie przypuszczałam że pomyślę o drugim kocie, a pewnie trzeba było przemyśleć, pogadać z doświadczonymi kociarzami, poradzić się.. no ale cóż, mam nadzieje że jak już drugi kot dołączy to będzie dobrze:)
Usuńa u mnie dzisiaj były wymioty tzn. Lemon wymiotował ;(
OdpowiedzUsuńOn nabrudziła a ja musiałam sprzątać;))
No bywa i tak, mam nadzieję że to tylko tak jednorazowo. Andrzej też czasem zwraca i najgorsze jest to że zawsze trafia na dywan, żeby trudniej było posprzątać ;)
UsuńMój też zawsze wali na dywan ;) No chyba, że w porę zauważę i zdążę go zabrać do kuchni ;)
UsuńAndrzej to gigant! ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go...
Taki tunel to by się naszemu Arkowi przydał :)
OdpowiedzUsuńByłby zadowolony :)
UsuńPodoba mi się ten tunel, kiedyś myślałam, żeby go kupić, może niedługo ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, ja mam ten z zooplusa, jest za 15 zł i póki co się sprawdza świetnie ;)
UsuńO rety! Znikają mi komentarze, i to nie pierwszy już raz! Co chciałam powiedzieć? Aha, Andrzejku, wyglądasz na niezwykle zapracowanego. Chciałoby się powiedzieć, że masz "łapy pełne roboty". Widzę też jesteś uśmiechnięty, wesoły, a do szczęścia potrzebujesz jedynie towarzyszki, ale o tym już pomyślała Twoja ukochana Pani :)
OdpowiedzUsuńCoś blogger ostatnio mi też dziwnie się zachowuje ;/ A towarzyszka mam nadzieję szybko będzie, jeszcze tylko Pana przekonać i już ;)
Usuńhahahaha Jak bym widziała swoją Zmorkę :)
OdpowiedzUsuńKażdy kot kocha kartony i szeleszczące reklamówki :D
Moja też uwielbia w nich drzemać a jak jej robie zdjęcia (z błyskiem) to ucieka albo się odwraca bo tego nie lubi.
Słodkiego masz tego kociaka, nie mogę sie napatrzec !
Fajne imię - Zmorka :)
UsuńMoja Droga, co dwa koty to nie jeden :) z pewnością Andrzej by się ucieszył z kociego towarzysza, miałby z kim harcować a Ty miałabyś zapewnioną niesamowitą rozrywkę 24h :)
OdpowiedzUsuńJa to wiem, i mam nadzieję że szybko ta towarzyszka będzie :)
Usuń