27 listopada 2016

Niedziela, czyli dzień lenia

Andrzej korzysta z kolejnego naszego wolnego dnia i leni się w najsłodszy sposób z możliwych ❤



Czyli robi to co robi na tygodniu, tylko w takie dni możemy to obserwować i cieszyć oko pięknem domowego tygrysa 😍


No co przeszkadzasz, leżę sobie!


Trochę też spojrzę co za oknem, ale na balkonie mokro i zimno więc zostanę dziś w pudełku...

Tym bardziej że jestem taki senny,  bo taki dzień senny, że kot nic innego nie powinien robić tylko spać...


I Andrzej tak właśnie śpi, a raczej próbuje spać, bo przecież ktoś ( ja? ;) mu przeszkadza i zakłóca spokojny sen... Ale bycie bohaterem na własnym blogu zobowiązuje - więc Andrzej mi wybacza - za dzielne pozowanie dostanie porcję chrupek i jakiś przysmak.




Miłej niedzieli kochani! 💕



9 komentarzy:

  1. Karton - najlepszy przyjaciel kota :D
    Fajne życie ma Andrzejek... może się polenić cały dzień, pospać, a do tego jeszcze go podziwiają i pomiziają... Jestem pewna, że w następnym życiu chciałabym być kotem, hihihi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje też tak się lenią, z taką różnicą, że Chloe zazwyczaj na mnie, a Harvejek natomiast, często widziany jest na wysokościach. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak, bycie celebrytą łatwe nie jest ;) miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  4. Myslę ze kotki uwielbiają się lenić ze swoim człowiekiem :-) :-) Też kochają weekendy :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj,ja też mam dziś dzień lenia, zdecydowanie:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale z niego słodziak kartonowy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochany Andrzej <3 Moje też kochają kartony :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kotem być... Andrzejek slodziasty taki leniwy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)