20 listopada 2013

Bob budowniczy

Bob budowniczy, zawsze da radę.
Bob budowniczy, nie jest sam
Bob budowniczy, wszystkiemu zaradzi.
Bob budowniczy, nie jest sam.
Andrzej to taka kocia wersja Boba Budowniczego. Buduje, chociaż nie wie jeszcze co. Podpowiedź jest w poprzednim poście, ale on tego nie wie.Ważne, że chce pomagać i budować.


Wy już pewnie wiecie już co to powstaje takiego, ale Andrzej jeszcze nie wie. Więc rozpoznaje temat - wącha, dotyka i - jak to kot- bawi się (oczywiście też trochę przeszkadza).


On pewnie myśli, że pomoc jest absolutnie potrzebna, a jego sprawne łapki i ząbki są niezbędne, gdy coś się dzieje nowego.
Poza tym oczywiście ktoś kompetentny (czyli inżynier Kot Andrzej) musi nadzorować całość prac.
Musi sprawdzić wytrzymałość materiałów. Przeprowadzić niezbędne testy i próby, a także wydać atest bezpieczeństwa dla kota.


 "No daj, daj ten drut! Ja ci pomogę, zrobię co trzeba"

Ja się zgłaszam i to obiema łapkami! Tu jestem!
I udało się pomocnikowi dopaść narzędzia pracy. I pomaga zawzięcie,pazurki i kiełki poszły w ruch!

Konstrukcja już prawie gotowa, ale  Andrzej jeszcze nie wie i kontempluje - co to za dziwny twór? Wygląda trochę jak wielki pająk.

Ale pająk to nie jest bo się nie rusza i jest dużo większy.
 Trochę mam wątpliwości, jak ta konstrukcja wytrzyma. Szczególnie jak patrzę na gabaryty Andrzeja. I jego nadmierne czasem pokłady energii.A efekty pracy i koci namiot już niebawem :)

24 komentarze:

  1. gdyby wiedzial ze to dla niego to by nie przeszkadzal tylko pomagal skonczyc szybciej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Andrzej powinien mieć biały kask - jak prawdziwy inżynier. zasłużył!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby były takie małe jak na rudą głowę to chętnie bym mu założyła ;)

      Usuń
  3. Dziękuję Anno za odwiedziny na moim blogu! Andrzej to piękny kot! U mnie najlepiej się trzymają szare pręgowane- jak Figa. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. 'Bob Budowniczy zawsze da radę! Bob Budowniczy nie jest sam!' - bo ma Ciebie - razem dacie rade :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Daj, daj, ja zrobię, ja wiem, ja chcę!" zdaje się mówić Andrzej ;) Czekam niecierpliwie na namiot i próbę generalną :))

    OdpowiedzUsuń
  6. No proszę jaki mały konstruktor :) Cud miód koteczek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Taaak skad ja to znam, gdy coś robimy w domu to Arek zawsze jest naszym asystentem, kontrolerem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. haha mój kot zawsze chetnie pomaga przy odpakowywniu przesyłk, przy okazji gryzie kartony i tarza się w folii bąbelkowej :)
    co do tych perfumetek to wzięłam je od znajomego :)
    ja najpierw ich szukałam na allegro i niestety wtedy ich nie bylo, a czy teraz są to nie wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię tego Twojego Boba-Andrzeja ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny jest ten kotek i taki pomocny :) Dołączam do obserwujących :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja kocia maniaczka na pewno znajdę tu coś dla siebie :) Namiotowa zabawa zaczęła się dość dobrze, czekam na efekty.

    OdpowiedzUsuń
  12. fajny ten wasz kotek ;)
    Dzięki za odwiedziny ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. A dostał premię za wzorowo wykonaną pracę nadzoru budowlanego? :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, on za każde zachowanie jest odpowiednio premiowany ;) (i bardzo z premii zadowolony, bo to zawsze coś do jedzenia;)

      Usuń
    2. Czyli dostaje tzw. świadczenia w naturze ;-)

      Usuń
  14. Moja kota jest prostym elektrykiem - sprawdza paszczologicznie wytrzymałość kabli elektrycznych ;-) Ale skoro elektryk był prezydentem, to kto wie jaka przyszłość ją czeka! A Andrzeja należy polecić naszym rządzącym, przy takim nadzorze wszelkie wielkie inwestycje kończono by przed terminem :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)