21 grudnia 2013

Włóczykij

Do Świąt przygotowania idą pełną parą. Andrzej pomaga ( a raczej przeszkadza) na całego. Chodzi, sprawdza, wącha, bawi się i wszędzie zagląda. Był już tam gdzie jeszcze nie był nikt, mały rudy włóczykij.



Nadzorował drukowanie i łapał kartki.



Udawał że jest prezentem świątecznym w koszyku.

Pomylił święta i na szafie znalazł palmę wielkanocną. Nie wiem co go tam tak bardzo zainteresowało, ale usilnie próbował się do niej dostać.


Wygrzewał swoje rude futro na dekoderze. 

A tak się trzyma łapę, żeby nie spadała z dekodera ( bo cały Andrzej się nie mieści)

Wchodził na wszystkie półki i szafki.


Wygrzewał się na najwyższym kaloryferze (wejść potrafił  z zejściem był problem oczywiście).




A tak sobie siedzimy i dodajemy posta. Oczywiście Andrzej zajął większą część krzesła.

22 komentarze:

  1. Na zdjęciu w koszyku wygląda, jakby go przebił róg jelenia :o

    Słodko trzyma łapkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawdziwy kot wedrowniczek z niego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Andrzej jest niemożliwy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. co to mu z boku wystaje w koszyku?
    no tak kot przy drukarce, jedyny asystent :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zwykle Andrzej pokazuje rogi (i to dosłownie, siedząc w koszyczku) ;)) No ale kota trzymającego sobie łapkę to jeszcze nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kaloryfer grzeje jednak lepiej, niż dekoder ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Andrzej na kaloryferze - pełna swoboda! :D
    Jak zwykle broi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest niesamowity-te wielkie zdziwione oczy,niewinny wyraz twarzy i i ten wielki,lisi ogon!cudo!

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny z niego pomagier :). Łapę sobie super trzyma :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Istny podróżnik :)
    To jak przygotowania? Może jakieś migawki z przygotowań? oczywiście z Andrzejem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy, mamy, będą niedługo bo Andrzej pomaga we wszystkim :)

      Usuń
  11. Diabeł kochany :) super podtrzymuje sobie łapkę na dekoderze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie jest nudno u Ciebie .... tak bardzo kotek Ci we wszystkim towarzyszy :-)
    Pomaga samą obecnoscią chłopaczek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem nawet trochę przeszkadza, ale to tajemnica ;)

      Usuń
  13. Ale słodki z niego mały rudy wędrownik D:

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)