Czas leci zdecydowanie za szybko. Chociaż teraz to dobrze - bo im szybciej tyle bliżej wiosny i lata.
Andrzej, gdy tylko poczuje lekki chłód, grzeje się na kaloryferze. Na balkon nie wychodzi wcale. Nawet jak otwieram i go wręcz tam zapraszam to tylko wystawia nos, powącha, zerknie i tyle.
Zdecydowanie nie lubi takie pluchy, deszczu i lekkich przymrozków. I wcale mu się nie dziwię - też najchętniej przesiedziałabym w domu, ale co zrobić jak się nie jest kotem😊
A teraz patrzymy, patrzymy i wypatrujemy pierwszych oznak wiosny. A jak kot ma wielkie oczy to na pewno ją dostrzeże, nawet przez brudne okno.
Okna będą umyte - wiecie jak to jest - lubię mieć czyste okna, ale albo pada deszcz, albo jest zimno, albo nie mam czasu o tym pomyśleć, albo jest tysiąc innych rzeczy do zrobienia. A okna z każdym dniem nie stają się bardziej przejrzyste - czas im nie służy.
Póki co moja część odpowiedzialna za czyste okna zapadła w sen zimowy 😉 Ktoś z Was tak jeszcze ma, czy raczej, niezależnie od pogody, okna muszą błyszczeć? :)
Andrzej czystość okien olewa, ważne żeby miska była czysta, i pełna. Wtedy można spokojnie spać.
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich i życzymy dobrego tygodnia!
Całuj mą łapkę, madame ;) |
Andrzej ma rację, też wolę michę od czystych okien. Nie, żebym nie lubiła czystych okien, ale bardziej cenię sobie zdrowia i intymność. Sąsiadki mniej widzą, lepiej śpią ;))) Moje robią to samo, najdalej wyjdą na klatkę schodową, ale niech tylko przymknę drzwi to już są w mieszkaniu :D
OdpowiedzUsuńI to podejście mi się podoba, zdrowie też ważne, a sąsiedzi nie muszą dużo widzieć 😉
Usuńwyjątkowo cieszę się z końca stycznia, oj cieszę się :) niech te dwa mijają błyskawicznie:)
OdpowiedzUsuńO tak, i będzie wiosna! 😊
UsuńKto by tak sie oknami przejmował jak tyle seriali... ;) i uszu smarowanie i zastrzykow robienie. Poza tym wiosna bedzie kiedy bedzie. Póki co okna nie przeszkadzają nam takie bo i tak mgła i mgła..
OdpowiedzUsuńTo prawda, przy takiej pogodzie czyste okna nie są do niczego potrzebne
UsuńKiedyś zdarzało mi się umyć okna w grudniu, ale tylko wtedy, gdy było bardzo ciepło. Ale nigdy wszystkie, może jedno, dwa :)) Przyjdzie wiosna to się je umyje, teraz lepiej się nie przeziębić.
OdpowiedzUsuńNiedawno był sylwester, a tu zaraz walentynki, dzień kobiet, Wielkanoc... Szaleństwo z tym pędem czasu :)
To samo miałam pisać, za moment będziemy pisać o walentynkach, dniu kobiet...😉
UsuńSzatan także aprobuje miskę przed czystością okien :D
OdpowiedzUsuńI prawidłowo ;)
UsuńTo już wiem, czemu koty tak ciągnie do grzejników :D
OdpowiedzUsuńJasna sprawa :)
Usuńoj ja też czekam z niecierpliwością na wiosnę. Już się nie mogę doczekać, aż będę mogła wyjąć rower z garażu <3
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie z misiami jest wyjątkowo piękne!!
Oj tak, oby do wiosny :)
Usuń