Ja co prawda nie lubię zimy i z niecierpliwością czekam na ciepłą wiosnę, ale póki co pozostaje cieszyć się długimi i ciepłymi wieczorami w domu. Andrzej też doszedł do takiego wniosku więc grzeje się pod kocem lub na kocyku.
I żeby dzisiejszy poniedziałek (podobno najbardziej depresyjny dzień w roku - blue monday) był nieco cieplejszy mam kilka zdjęć takiego cieplutkiego i miłego Andrzeja:
Cieplej i przytulniej prawda?😉
A dla rozgrzania też taki miły widok - nadal nie jest to wielka miłość ze strony Andrzeja, ale ogromna tolerancja z jego strony. To chyba ze te wszystkie wypełnione miski i przysmaki które wciąż dostaje od młodego człowieka ;).
A do rozgrzania mam jeszcze coś - gracie razem z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy? Ja oczywiście popieram całym swym sercem, ale stanowczo odradzam naklejanie serduszka na kota...
No chyba że ktoś chce mieć pogryzione serduszko z sierścią - prawie jak depilacja kota. I nieco adrenaliny jak chce się to serduszko zabrać 😉 rozgrzewka gwarantowana.
Pozdrawiamy i życzymy dużo ciepła w mroźne dni!
mroźno,mroźno, tylko śniegu brak ;)
OdpowiedzUsuńU nas też, chociaz dziś coś delikatnie zaczął się pojawiać :)
UsuńU nas też mroźno, a Nutuś znów na odczulaniu. :(
OdpowiedzUsuńOjej, biedny :(
UsuńNo ładnie... orkiestrowa depilacja :)
OdpowiedzUsuńNa Śląsku sypie od wczoraj nonstop, jak tak dalej pójdzie to jutro będzie po kolana.
U nas też już zasypało
UsuńGdzieś w sieci był filmik z kotem i taśmą...
OdpowiedzUsuńAle to chyba znęcanie się.
Ja nie o tym... Nas jakimiś śnieżycami straszą, więc póki co czekamy pod kocykiem na ten koniec świata.
Poza tym zimno, ale śniegu za mało na sanki... :(
W sensie dziecko nieszczęśliwe, a reszta woli kocyk ;D
To prawda, że śniego cieszy chyba tylko dzieci ;) Ja tam czekam na wiosnę, nawet piękny śnieg mnie do zimy nie przekona
UsuńAle Andrzejkowi dobrze w tych pieleszach :D
OdpowiedzUsuńNajlepiej :)
UsuńPan hrabia w kocach ;)
OdpowiedzUsuńHrabia Andrzej ;)
Usuń