Mogliby uchodzić za braci ;) ale widzę, że Andrzej je mokre! Arbuz nie rusza :( I chodzi na szelkach <3 Dzyndzel po założeniu szelek przewraca się na bok i nie może wstać,błędnik mu szaleje ;)
A czysty rudy? Bo mój rudzielec ma "brudną" łapę ;) jak go dostałam myślałam, że faktycznie jest brudna więc mu ją umyłam po czym okazało się, że to taki dziwny kolor sierści na łapce ;D
Andrzej to czysty rudzielec. Ale jak patrzę na zdjęcia Arbuza to pyszczek, oczy ogólnie - sobowtór ;)A łapka - znak szczególny taki wyjątkowy Arbuz :) I jak mokrego nie je to jego prawo ;), może nie lubi, ważne żeby dużo wody pił.
Cudny kiciolek :)
OdpowiedzUsuńKochane rude pyszczydełko :-))
OdpowiedzUsuńSłodki maluch :-)
OdpowiedzUsuńMogliby uchodzić za braci ;) ale widzę, że Andrzej je mokre! Arbuz nie rusza :(
OdpowiedzUsuńI chodzi na szelkach <3 Dzyndzel po założeniu szelek przewraca się na bok i nie może wstać,błędnik mu szaleje ;)
A czysty rudy? Bo mój rudzielec ma "brudną" łapę ;) jak go dostałam myślałam, że faktycznie jest brudna więc mu ją umyłam po czym okazało się, że to taki dziwny kolor sierści na łapce ;D
Andrzej to czysty rudzielec. Ale jak patrzę na zdjęcia Arbuza to pyszczek, oczy ogólnie - sobowtór ;)A łapka - znak szczególny taki wyjątkowy Arbuz :)
UsuńI jak mokrego nie je to jego prawo ;), może nie lubi, ważne żeby dużo wody pił.
Akroboata od najmłodszych lat ;)
OdpowiedzUsuńKociaki są zniewalające.
OdpowiedzUsuńPóźniej, przy wspominaniu, aż się łezka kręci. :P
przeslodki :)
OdpowiedzUsuń