27 sierpnia 2013

Wodny kot

Kiedyś słyszałam, że koty boją się wody. Nie boją - Andrzej się nie boi. Zagląda do wanny i pod prysznic,siedzi w umywalce i popija wodę z kranu. On nawet wchodzi pod prysznic, a polewany wodą nie protestuje. A jak jeszcze parę tygodni temu mieliśmy tropikalne upały to całkiem chętnie pozwalał polewać się wodą. No cóż,trochę wody dla ochłody nikomu nie zaszkodziło ;)
mokry szczurek

suszymy się




7 komentarzy:

  1. Jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. Ale nie jedynym. Słyszałam już o wielu kotach lubiących wodę i kąpiele. :) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. O jaki kochany taki mokry ;) fajnie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  3. mojemu z Wodą nie po drodze, kiedyś wpadł do wanny z wodą i od tamtej pory unika jej jak ognia ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. No to masz wyjątkowego kota, moje boją się wody jak jakiegoś potwora. Owszem lubią asystować w łazience, Gacek chętnie nawet pije wodę mi z ręki, ale polewanie kotka? O, co to, to nie!

    OdpowiedzUsuń
  5. taki mokry kotek to sie moze zalizac na smierc :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój też lubi wodę. Z lenistwa. Łatwiej się potem myje ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)