Nie wiem co kot widzi w laptopie. Ale wygląda to tak, że jak włączam laptop to kot musi wejść na klawiaturę. Czasem położyć się obok, żeby przynajmniej łapa, głowa lub ogon leżały na laptopie. W skrajnych przypadkach siada tak, żeby wyłączyć laptop. Podobno koty śpią na sprzęcie elektronicznym, żeby zakłócić człowiekowi komunikację ze światem zewnętrznym -
Czy Twój kot spiskuje, by cię zabić?
|
moje ulubione, Andrzej ma takiego świetnego jeżyka na głowie :) |
|
tak było niewygodnie |
|
inaczej muszę się ułożyć |
|
no co? leżę sobie! |
|
może tak, chociaż kawałek klawiatury, żeby zająć |
|
jestem taki mały, słodki i niewinny |
Laptop też jest dobry miejsce na mycie, a co!
A ja się wycwaniłam i mam stacjonarny ;)
OdpowiedzUsuńW końcu zebrałam się w sobie i przeczytałam cały Twój blog ...
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego Rudaska :-))) :-)))
Przypomina mi mojego Tygryska ...
Mizianki, głaski i całuski dla koteczka ślę ...
Pozdrówka !!!
o, ja też zamierzam przeczytać cały, jestem ciekawa, czy dojdę do genezy imienia :)
UsuńObiecuję, że geneza imienia będzie niebawem :)
UsuńHehe rozwiązanie zagadki jest proste: laptop służy jako podgrzewacz do kota ;) Ewentualnie za ten podgrzewacz możesz służyć Ty :P
OdpowiedzUsuńCudowny Andrzej!
OdpowiedzUsuńU mnie kociszcze opanowało dekoder - uwielbia mieć ciepło pod tym swoim wielkim zadkiem ;)
lubi tam siedziec bo jest cieplo,juz jest powli za duzy, ale choc glowke wtuli na laptopa:)
OdpowiedzUsuńTo musi być miłość. :) Andrzej uroczy. Zdjęcie z zakręconym ogonkiem jest rewelacyjne. Świetna perspektywa.
OdpowiedzUsuńW końcu laptop jest taki ciepły :)
OdpowiedzUsuńKotki lubią ciepełko więc grzeje się koło bądź na laptopie. Widziałam kota, który grzał się na wrzącym piecu kaflowym. Mój też lubi laptop, ale nie jest jeszcze taki wielki! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:D genialne jest 9 zdjęcie, jak przytula laptopa i ma minę "mój kochany laptop, mój" XD
OdpowiedzUsuńDuże, ale najważniejsze, że zmiany pozytywne :)