Po kilku takich akcjach zorientowałam się, że jedyną nową rzeczą na szafce są krople żołądkowe. I to było to. Pokazałam mu buteleczkę, a kot oszalał. Przytulał, wąchał, lizał, łapał, wywracał, tarzał...Kocia faza.
Chyba tak właśnie niektóre koty reagują na kocimiętkę. Ja kiedyś też, jak Andrzej był mały, kupiłam mu taką zabawkę, ale nie było większego zainteresowania. Natomiast przy kontakcie z kroplami żołądkowymi kot zachowywał się jak po środkach odurzających, porządnie nakręcony. Ale przeczytałam, że niektóre koty tak po prostu mają... :)
Mój Morris po kocimiętce wariuje :D Skacze i biega po całym domu, ociera się i tarza po podłodze. Chyba kupię krople żołądkowe i zrobię test jak zareaguje ;) I jeszcze jedno: Andrzej jest super! Uwielbiam rude koty :)
OdpowiedzUsuńChyba mają podobne działanie do kocimiętki. Andrzej jak zwykle olśniewający :-)
OdpowiedzUsuńwidzę, że u mnie świrowanie i u ciebie też:D pozdrowienia od moich szaleńców dla Twojego kochanego kociaczka:D
OdpowiedzUsuńNa mojego kota nie działała kocimiętka, a krople żołądkowe nie były pod jego łapą ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, może oszaleje jak Andrzej, bo on tez na kocimiętkę nie reagował ;)
UsuńJa nie mogę już. Kot Andrzej pijany!
OdpowiedzUsuńArbuz tak reaguje na walerianę ^^
OdpowiedzUsuńHahaha, "naćpany" kot :D chciałabym to zobaczyć, muszę chyba podsunąć kropelki kotu nieformalnej teściowej ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, zachowywał się jak naćpany ;) Spróbuj podsunąć kotu, na pewno mu się spodoba, teściowa też będzie zaskoczona co to się dzieje z kotem ;)
Usuńnosulek kochany:)
OdpowiedzUsuńMożesz jeszcze spróbować waleriany. ;)
OdpowiedzUsuńPo tym co widziałam spróbuję, ale aż boję się efektów ;)
UsuńNie mają przypadkiem w składzie waleriany? Ona działa silniej niż kocimiętka.
OdpowiedzUsuńWiem, że koty tak reagują na krople walerianowe, a o miętowych pierwsze słyszę :-) Andrzej na haju :-)
OdpowiedzUsuńKot na odlocie :) Wszystkiego trzeba w życiu spróbować... nawet jeśli jest się kotem :)
OdpowiedzUsuńJa się nie mogę na tego kota napatrzeć.
OdpowiedzUsuńTo jest takie cudowne stworzenie...
Jak znajdzie sobie panne i będą małe to czekam na info ;)
pannę może sobie znajdzie, ale zmartwię Cię - kotków z tego nie będzie bo Andrzej już po kastracji.... ;)
UsuńAndrzej narkoman :-) mój Lemon uwielbiam kocimiętke i zachowuje się jak wariat po niej :-) niestety nie mam kropli w domu aby sprawdzić czy też tak na niego podziałają :-)
OdpowiedzUsuńKurwa Mac przestańcie męczyć te koty
OdpowiedzUsuń