Bawimy się nitką - Andrzej lubi nitki.
Szaleństwo w czystej postaci, bo i ząbki i pazurki idą w ruch.
Ale zabawa zabawą, my mamy też mały problem. Andrzej przestał lubić karmę mokrą. I albo podchodzi do miski, wącha, zakopuje i odchodzi. Albo zjada, a za chwilę całość ląduje na dywanie. Tak czy inaczej karma nie trafia tam gdzie potrzeba.
I co ciekawe taka reakcja jest tylko na te karmy, które mają w sobie więcej mięsa. A karmy marketowe, zwykłe zjada i nic mu nie jest (np. wszystkie smaki karmy z rossmana).
Ostatnio zamówiłam kilka rodzajów karm i póki co żadna mu nie podpasowała. Nie wiem czy jest to kwestia smaku, czy ma dość karm w postaci mielonek, czy może coś zaszkodziło?
Bo karmę suchą zjada normalnie i żadnych efektów ubocznych nie ma. Zastanawiam się nawet czy w takiej sytuacji nie przejść zupełnie na karmę suchą. Może puszkowe jedzenie się przejadło.
Poza tym kot zdrowy, wesoły, pije wodę, odwiedza kuwetę.. Nie mam pojęcia co jest!
I co ja mam zrobić, no co? Oczywiście jak tak będzie dalej to weterynarz będzie nieunikniony. Ale jeśli to tylko zwykłe marudzenie rudego kota? Może Wy coś wiecie, podpowiecie, z doświadczeń Waszych futer?
Aniu, u nas jest to samo, z tym że bez wymiotów. Mokre jest be. A Baxter był największym żarłokiem w miocie i puszeczki uwielbiał.
OdpowiedzUsuńMoże przyczyną jest to, że nasze kotki zasmakowały w surowym mięsku?
Też o tym myślałam, że teraz smak surowego mięsa bije wszystko na głowę, a puszki - nawet te najlepsze nigdy nie będą tak dobre jak 100% mięsa :)
UsuńMoze faktycznie mu zbrzydło i trzeba zrobic przerwę ...
OdpowiedzUsuńTeraz pora na suche ,,,,
Moi jedzą wszystko na szczęście ;-) Póki co ....
To masz szczęście mieć koty - niemarudy :) Pewnie zrobię przerwę i więcej chrupek będzie :)
UsuńKociaki mojej siostry jedzą wszystko, czasem po jakieś mokrej karmie mają biegunkę, ale żeby aż tak to nie. Może Andrzej się przytruł albo jest coś w tej karmie, na co ma uczulenie i dlatego jej nie przyjmuje. Oby szybko doszedł do siebie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zacznie jeść normalnie i nie będzie takich problemów :)
UsuńJak moje grubasy nie chciały jeść, to zazwyczaj zmieniałam smaki, jeden smakował, drugi mniej. A tak swoją drogą, może spróbuj przez jakiś czas gotować sama? Poza suchą karmą moje futra UWIELBIAJĄ wątróbkę drobiową z suszonymi warzywami (po umyciu do garnka, zagotować, wątróbkę odłowić, pokroić w mniejsze kawałki, i podawać z warzywami i powstałym sosem), lubią też gotowane żołądki, kurczaka z ryżem i warzywami. Przy okazji dzięki temu koty się dobrze nawadniają, bo wszystko jest polane "sosem" od gotowania... Tydzień na takim jedzeniu i puszki znów mile widziane.
OdpowiedzUsuńDzięki za pomysł, wypróbuję na pewno :) A warzywa suszone dodajesz jakieś konkretne? Mam nadzieję że takie danie mu zasmakuje :)
UsuńTakie najzwyklejsze, kupuję w Polo albo Intermarche czy coś. W składzie mają marchew, pietruszkę, seler. Torebeczka nie więcej niż 3 zł kosztuje.
UsuńAniu nasza Nitka od sierpnia jest tylko na suchej i teraz już wiem, że nigdy się to nie zmieni. Nitka miała duże problemy jeżeli chodzi o jedzenie karmy mokrej. Strasznie tyła, miała wzdęcia, wymioty i rozwolnienie od czasu do czasu. Okazało się, że nie może jeść mokrej karmy bo jej szkodzi. Jak się później dowiedziałam od weta koty w ogóle nie powinny jeść mokrej karmy z puszek. Od czasu do czasu rzucamy jej smakołyk, ryby kawałek albo jakiegoś mięsa surowego i nic jej nie jest. Schudła jest żywym kotem więc przestaliśmy się martwić. :)
OdpowiedzUsuńTo też jest jakiś pomył :) suche plus czasem surowe mięsko. Widocznie puszki się przejadły, znudziły.
UsuńNie mam pojęcia, czemu tak Andrzej reaguje na mokrą karmę...
OdpowiedzUsuńAle przejście na suche wcale nie jest takie złe :) Moje jedzą tylko suche a też kiedyś pałaszowały saszetki :) może spróbuj choć na jakiś czas a potem raz na jakiś czas dawaj saszetkę?
I pewnie tak zrobię, bo widzę że dużo kotów je tylko suche i mają się dobrze :)
UsuńNitka na zdjęciach wygląda jak namalowana, ale chyba Andrzej nie mógł by aż tak pozować? :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o karmę, to często te markowe (takie ogólnodostępne w hipermarketach, nie takich od weta), są gorsze od tych z rossmana i innych. Ja bym się nie przejmowała na Twoim miejscu, mój kot czasem też zwraca suchą zaraz po zjedzeniu (są głównie na suchej, czasem dostają mokre coś) i jest zdrowiutki :)
Faktycznie, nitka prawie jak z painta ;) Ale jest najprawdziwsza na świecie, tylko taka grubsza, prawie żyłka :)
UsuńNie znam się na zdrowiu kotów, ale mam nadzieję,że Andrzejkowi nic nie jest ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się bawi:)) Może odstaw mokrą karmę, albo dawaj mu jednak tą z rossmana, która mu smakuje?
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka Andrzejowi, a Tobie przesyłam uściski!:)
Moje koty dostają Animodę i Gourmeta na przemian, czasem Bozitę, i też od czasu do czasu pojawia się podobny problem. Wyjściem okazują się wszystkie "śmieciowe" karmy, a ja się wtedy śmieję, że moje futra miały ochotę na fastfooda. ;) Niepokojące są tylko te wymioty... Kiedy ostatni raz był odrobaczony?
OdpowiedzUsuńWe wrześniu odrobaczany był. A może właśnie miał ochotę na coś niekoniecznie zdrowego i tak mi pokazał ;)
UsuńMiałam podobną sytuację z Klakierem przed świętami - odrobaczany był w sierpniu.
UsuńTeż co zjadł, to oddał na parkiet, aż któregoś razu zwymiotował robakami. :/
Od razu zaniosłam go do weterynarza, dostał tabletkę na odrobaczenie, profilaktycznie też zaaplikowałam Kefirowi, i od tamtego momentu nic się nie działo.
Ale jeśli Andrzejowi nie towarzyszy przy okazji biegunka, to raczej zły trop.
tez tak mialam, zamawialam jej lepsza karme , to nie chciala ruszyc, dostaje teraz taka z supermarketu i nie ma problemu, jedynie musze ciagle smaki zmieniac, bo szybko jej sie nudza...
OdpowiedzUsuńJak zawsze Andrzej w swietnej formie ;)
OdpowiedzUsuńteż mam rudego kotka:)
OdpowiedzUsuńNa kotach się nie znam, więc niestety nie podpowiem, ale mam nadzieję, że to nic groźnego :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do Libster award i po odbiór nominacji do mnie na bloga:) Pozdrawiam Andrzejka ^^
OdpowiedzUsuńJa mojemu Arkowi nie pozwalam się bawić nitką, bo boję sie ze ją zje :( już próbował nawet! U nas bawi się głównie piłkami i kocha zabawę koszulką, zwykłym t-shitrem :)
OdpowiedzUsuńNitki jak się bawię pilnuję, bo wiem że niebezpieczne. Ale że t-shirtem Arek się bawi? Koty to maja pomysły :D
UsuńNitki trzeba pilnować , takie zabawy tylko pod kontrolą ;) Po zjedzeniu nie zawsze wyjdzie i może być tragicznie .
OdpowiedzUsuńJak zawsze Andrzejek słodki jest :-D
Co do jedzenia , to nawet marcepany non stop są do d...y ;))
To co się dziwić kotu ? ;)
Skoro zwraca , to znaczy że ta karma mu nie służy. Rude koty są szczególnie wrażliwe . Nasz rudy nawet jak coś bardzo chce i ulegnę to potem bardzo żałuję , bo zazwyczaj zaraz ma rany na pyszczku , tak się drapie :(
Jak Twój lubi suche niech wcina suche , a czasem dawaj mięsko które lubi , czy puszkę , saszetkę którą lubi :-D
Ważne żeby się dobrze czuł po jedzeniu :-)
Wiem, faktycznie rude koty są bardziej wrażliwe. Ciężko mi trafić z karmą którą Andrzej lubi, bo prawie każdą zjada ze smakiem, a potem karma na dywanie.. Ale trzeba próbować, najważniejsze żeby jadł ze smakiem i był zdrowy, tak jak piszesz :)
UsuńJeszcze możesz spróbować dawać puszkę czy saszetkę na dwa razy. Daj część i dopiero pół godzinie kolejną część.
UsuńNiektóre koty jedzą zbyt łapczywie i wtedy właśnie zwracają . Mojemu Guciowi , a wcześniej Filipkowi też to się czasem zdarzało. Zwłaszcza jak wcześniej opiły się wody ;)
Może właśnie mniejsze porcje też spróbuje, bo może za dużo naraz zjada plus woda i potem są efekty.
UsuńDaj znać co i jak ;) Kciuki !
Usuńco za słodziak z niego. :)
OdpowiedzUsuń