13 stycznia 2014

Kot rozdarty

Bawimy się nitką - Andrzej lubi nitki. 


Szaleństwo w czystej postaci, bo i ząbki i pazurki idą w ruch. 

Ale zabawa zabawą, my mamy też mały problem. Andrzej przestał lubić karmę mokrą. I albo podchodzi do miski, wącha, zakopuje i odchodzi. Albo zjada, a za chwilę całość ląduje na dywanie. Tak czy inaczej karma nie trafia tam gdzie potrzeba.

I co ciekawe taka reakcja jest tylko na te karmy, które mają w sobie więcej mięsa. A karmy marketowe, zwykłe zjada i nic mu nie jest (np. wszystkie smaki karmy z rossmana).

Ostatnio zamówiłam kilka rodzajów karm i póki co żadna mu nie podpasowała. Nie wiem czy jest to kwestia smaku, czy ma dość karm w postaci mielonek, czy może coś zaszkodziło?

Bo karmę suchą zjada normalnie i żadnych efektów ubocznych nie ma. Zastanawiam się nawet czy w takiej sytuacji nie przejść zupełnie na karmę suchą. Może puszkowe jedzenie się przejadło.

Poza tym kot zdrowy, wesoły, pije wodę, odwiedza kuwetę.. Nie mam pojęcia co jest!

I co ja mam zrobić, no co? Oczywiście jak tak będzie dalej to weterynarz będzie nieunikniony. Ale jeśli to tylko zwykłe marudzenie rudego kota? Może Wy coś wiecie, podpowiecie, z doświadczeń Waszych futer?

33 komentarze:

  1. Aniu, u nas jest to samo, z tym że bez wymiotów. Mokre jest be. A Baxter był największym żarłokiem w miocie i puszeczki uwielbiał.
    Może przyczyną jest to, że nasze kotki zasmakowały w surowym mięsku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o tym myślałam, że teraz smak surowego mięsa bije wszystko na głowę, a puszki - nawet te najlepsze nigdy nie będą tak dobre jak 100% mięsa :)

      Usuń
  2. Moze faktycznie mu zbrzydło i trzeba zrobic przerwę ...
    Teraz pora na suche ,,,,

    Moi jedzą wszystko na szczęście ;-) Póki co ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To masz szczęście mieć koty - niemarudy :) Pewnie zrobię przerwę i więcej chrupek będzie :)

      Usuń
  3. Kociaki mojej siostry jedzą wszystko, czasem po jakieś mokrej karmie mają biegunkę, ale żeby aż tak to nie. Może Andrzej się przytruł albo jest coś w tej karmie, na co ma uczulenie i dlatego jej nie przyjmuje. Oby szybko doszedł do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że zacznie jeść normalnie i nie będzie takich problemów :)

      Usuń
  4. Jak moje grubasy nie chciały jeść, to zazwyczaj zmieniałam smaki, jeden smakował, drugi mniej. A tak swoją drogą, może spróbuj przez jakiś czas gotować sama? Poza suchą karmą moje futra UWIELBIAJĄ wątróbkę drobiową z suszonymi warzywami (po umyciu do garnka, zagotować, wątróbkę odłowić, pokroić w mniejsze kawałki, i podawać z warzywami i powstałym sosem), lubią też gotowane żołądki, kurczaka z ryżem i warzywami. Przy okazji dzięki temu koty się dobrze nawadniają, bo wszystko jest polane "sosem" od gotowania... Tydzień na takim jedzeniu i puszki znów mile widziane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za pomysł, wypróbuję na pewno :) A warzywa suszone dodajesz jakieś konkretne? Mam nadzieję że takie danie mu zasmakuje :)

      Usuń
    2. Takie najzwyklejsze, kupuję w Polo albo Intermarche czy coś. W składzie mają marchew, pietruszkę, seler. Torebeczka nie więcej niż 3 zł kosztuje.

      Usuń
  5. Aniu nasza Nitka od sierpnia jest tylko na suchej i teraz już wiem, że nigdy się to nie zmieni. Nitka miała duże problemy jeżeli chodzi o jedzenie karmy mokrej. Strasznie tyła, miała wzdęcia, wymioty i rozwolnienie od czasu do czasu. Okazało się, że nie może jeść mokrej karmy bo jej szkodzi. Jak się później dowiedziałam od weta koty w ogóle nie powinny jeść mokrej karmy z puszek. Od czasu do czasu rzucamy jej smakołyk, ryby kawałek albo jakiegoś mięsa surowego i nic jej nie jest. Schudła jest żywym kotem więc przestaliśmy się martwić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też jest jakiś pomył :) suche plus czasem surowe mięsko. Widocznie puszki się przejadły, znudziły.

      Usuń
  6. Nie mam pojęcia, czemu tak Andrzej reaguje na mokrą karmę...
    Ale przejście na suche wcale nie jest takie złe :) Moje jedzą tylko suche a też kiedyś pałaszowały saszetki :) może spróbuj choć na jakiś czas a potem raz na jakiś czas dawaj saszetkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pewnie tak zrobię, bo widzę że dużo kotów je tylko suche i mają się dobrze :)

      Usuń
  7. Nitka na zdjęciach wygląda jak namalowana, ale chyba Andrzej nie mógł by aż tak pozować? :)
    Jeśli chodzi o karmę, to często te markowe (takie ogólnodostępne w hipermarketach, nie takich od weta), są gorsze od tych z rossmana i innych. Ja bym się nie przejmowała na Twoim miejscu, mój kot czasem też zwraca suchą zaraz po zjedzeniu (są głównie na suchej, czasem dostają mokre coś) i jest zdrowiutki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, nitka prawie jak z painta ;) Ale jest najprawdziwsza na świecie, tylko taka grubsza, prawie żyłka :)

      Usuń
  8. Nie znam się na zdrowiu kotów, ale mam nadzieję,że Andrzejkowi nic nie jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie się bawi:)) Może odstaw mokrą karmę, albo dawaj mu jednak tą z rossmana, która mu smakuje?

    Życzę zdrówka Andrzejowi, a Tobie przesyłam uściski!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moje koty dostają Animodę i Gourmeta na przemian, czasem Bozitę, i też od czasu do czasu pojawia się podobny problem. Wyjściem okazują się wszystkie "śmieciowe" karmy, a ja się wtedy śmieję, że moje futra miały ochotę na fastfooda. ;) Niepokojące są tylko te wymioty... Kiedy ostatni raz był odrobaczony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We wrześniu odrobaczany był. A może właśnie miał ochotę na coś niekoniecznie zdrowego i tak mi pokazał ;)

      Usuń
    2. Miałam podobną sytuację z Klakierem przed świętami - odrobaczany był w sierpniu.
      Też co zjadł, to oddał na parkiet, aż któregoś razu zwymiotował robakami. :/
      Od razu zaniosłam go do weterynarza, dostał tabletkę na odrobaczenie, profilaktycznie też zaaplikowałam Kefirowi, i od tamtego momentu nic się nie działo.
      Ale jeśli Andrzejowi nie towarzyszy przy okazji biegunka, to raczej zły trop.

      Usuń
  11. tez tak mialam, zamawialam jej lepsza karme , to nie chciala ruszyc, dostaje teraz taka z supermarketu i nie ma problemu, jedynie musze ciagle smaki zmieniac, bo szybko jej sie nudza...

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zawsze Andrzej w swietnej formie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na kotach się nie znam, więc niestety nie podpowiem, ale mam nadzieję, że to nic groźnego :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapraszam do Libster award i po odbiór nominacji do mnie na bloga:) Pozdrawiam Andrzejka ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mojemu Arkowi nie pozwalam się bawić nitką, bo boję sie ze ją zje :( już próbował nawet! U nas bawi się głównie piłkami i kocha zabawę koszulką, zwykłym t-shitrem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nitki jak się bawię pilnuję, bo wiem że niebezpieczne. Ale że t-shirtem Arek się bawi? Koty to maja pomysły :D

      Usuń
  16. Nitki trzeba pilnować , takie zabawy tylko pod kontrolą ;) Po zjedzeniu nie zawsze wyjdzie i może być tragicznie .
    Jak zawsze Andrzejek słodki jest :-D

    Co do jedzenia , to nawet marcepany non stop są do d...y ;))
    To co się dziwić kotu ? ;)
    Skoro zwraca , to znaczy że ta karma mu nie służy. Rude koty są szczególnie wrażliwe . Nasz rudy nawet jak coś bardzo chce i ulegnę to potem bardzo żałuję , bo zazwyczaj zaraz ma rany na pyszczku , tak się drapie :(
    Jak Twój lubi suche niech wcina suche , a czasem dawaj mięsko które lubi , czy puszkę , saszetkę którą lubi :-D
    Ważne żeby się dobrze czuł po jedzeniu :-)



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, faktycznie rude koty są bardziej wrażliwe. Ciężko mi trafić z karmą którą Andrzej lubi, bo prawie każdą zjada ze smakiem, a potem karma na dywanie.. Ale trzeba próbować, najważniejsze żeby jadł ze smakiem i był zdrowy, tak jak piszesz :)

      Usuń
    2. Jeszcze możesz spróbować dawać puszkę czy saszetkę na dwa razy. Daj część i dopiero pół godzinie kolejną część.
      Niektóre koty jedzą zbyt łapczywie i wtedy właśnie zwracają . Mojemu Guciowi , a wcześniej Filipkowi też to się czasem zdarzało. Zwłaszcza jak wcześniej opiły się wody ;)

      Usuń
    3. Może właśnie mniejsze porcje też spróbuje, bo może za dużo naraz zjada plus woda i potem są efekty.

      Usuń
    4. Daj znać co i jak ;) Kciuki !

      Usuń

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)