Nowe pudło - trochę niskie i wąskie, ale Andrzej jakoś się zmieścił.
Oczywiście najpierw długo się czaił i zastanawiał. Sprawdzał pudełko z każdej strony, badał czy i jak się zmieści.
Wychodzi na to że Andrzej jest bardzo zachowawczy i ostrożny. Nie postępuje pochopnie, nie rzuca się do pudełka bez zastanowienia.
No ale powoli, ostrożnie Andrzej zajrzał do pudełka, a potem już było widać tylko ogon i tyle łapy.
I Andrzej cały szczęśliwy siedział sobie w środku nieźle zakamuflowany. Swoją drogą takie pudełko to świetny punkt obserwacyjny dla kota. Niepozorne, a mieści całego kota i wszystko widać - kto gdzie chodzi i jak można tego kogoś zaatakować.
A szafa to nadal najlepsze miejsce do spania. Chociaż Andrzej ma zakaz wchodzenia do szafy. Ale spryciula nauczył się odsuwać sam drzwi więc żadne zakazy nie działają, bo kot robi co chce!
I tak jak na świeżo upranych i poskładanych ubraniach tak i w szafie śpi i myje się najlepiej, więc obrazek w sam raz na miejscu:
koty |
Mnie zastanawia, czy to ubrania pachną kotem czy kot ubraniami... Taki czysty zapach wiosennej bryzy to nie może być nowy płyn do płukania. Na pewno jest to własny koci zapach, którym one chcą nas uraczyć i dlatego w szafie śpią..
OdpowiedzUsuńA kłaczki.. kto by się nimi przejmował ;)
Pewnie tak, taki koci obowiązek - zapewnić żeby ubrania pachniały. A kłaczki to skutki uboczne:)
UsuńMój Orion to też taki spryciarz! Skończyło się na tym, że wszystkie czarne ubrania musiały trafić na najwyższe półki bo po sesji mycia, wiercenia się i spania koszulki były bardziej włochate niż sam kot!
OdpowiedzUsuńDokładnie, nie wiem skąd koty mają tyle sierści :)
UsuńMoje też by chciały do szafy , ale nie pozwalam :)
OdpowiedzUsuńGrzeczne są i nie łamią zakazów :)
UsuńAle spryciarz jeden :-)
OdpowiedzUsuńObserwował, sam spróbował i jest ;) Koty to pojętne bestie ;)
UsuńBo takie pudełko jest fajne :) każde pudełko :)
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o ciuchy, to zauważyłaś tą zależność, że jasne koty kładą się na ciemnych ubraniach, a ciemne na jasnych? Wiesz, żeby ślad zostawić :)
Pewnie coś w tym jest, bo Andrzej jako ten jaśniejszy kot zawsze leży na ciemnych ubraniach :p
UsuńPudełko to pudełko, nawet do pudełka po zapałkach pewnie by się próbował wpakować :D
OdpowiedzUsuńA do szafy to nasze koty nie wchodzą, a przynajmniej rzadko... dziwne jakieś :)
No tak, nie jest ważny rozmiar, ważne że pudełko. A o szafie nie wspominaj, bo jak zaczną to ich nie przepędzisz ;)
Usuńmojemu kotu też wiele nie potrzeba- wystarczy,że gdzieś leży foliowa paczka, a on już w niej śpi:)
OdpowiedzUsuńnie mogę, rozwalił mnie ten rysunek na końcu ;)
OdpowiedzUsuń