A łapki z różowymi poduszeczkami też ciągle mnie rozczulają. A przecież z pazurkami potrafią być całkiem groźne. W końcu (mój ulubiony cytat) "Bóg stworzył kota, żeby człowiek mógł głaskać tygrysa"
I mam takiego małego, rudego tygryska, który coraz częściej przychodzi na kolana i daje się głaskać. Pozwala też, gdy śpi, podziwiać się i robić zdjęcia. Co więcej, pozuje wtedy i ustawia się jak z najlepszej strony.
I jeszcze jedne fajny koci cytat, który zawsze tłucze mi się w głowie: "Obcując z kotem, człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się wewnętrznie bogatszy".
Ja zachwycam się Andrzejem, a on wpadł w zachwyt i zdumienie nad gazowaną wodą. Zafascynowany siedział i patrzył, patrzył i patrzył.... Bąbelki mocno go zainteresowały. Siedział długo, tu jest tylko chwila, same najciekawsze fragmenty (chociaż nie dzieje się nic!) ale Andrzej nawet zdecydował się dotknąć łapką wody!
I jeszcze na koniec - stanowisko warszawskiej Rady Miasta w sprawie kotów. Urząd m.st. Warszawa prosi zarządców budynków, administratorów nieruchomości i wszystkich warszawiaków o umożliwienie kotom dostępu do pomieszczeń piwnicznych. I co ważne - Koty nie są zwierzętami bezdomnymi, dlatego też nie można ich wyłapywać, ani gdziekolwiek wywozić, lecz stwarzać warunki bytowania w miejscach ich dotychczasowego schronienia. Całe stanowisko: Bez naszej pomocy moga nie przetrwać - czyli albo otwarte okienka, albo budki. I dokarmianie. I niech się ludzi nie burzą, to jest nasz wspólny obowiązek. O!
wycałowac taką mordkę tylko ; )
OdpowiedzUsuńJakby się mordka dała wycałować to chętnie ;)
UsuńPodziwiasz? Dobra! Ale nie dotykaj! Gdzie z łapami?! Całować?! Idę od Ciebie! Za dużo byś chciała..
OdpowiedzUsuńIdealne podsumowanie, cała prawda o Andrzeju ;)
UsuńMoje Duże Rude znosi spokojnie nawet kilka minut przytulania, ale bardzo nielubi noszenia.
Usuń* nie lubi ;)
UsuńBaraaaardzo madrzy ludzie tam pracują .... w tym urzędzie ... super !!!!
OdpowiedzUsuńA co do oglądania i podziwiania kotecka,,,, to ja mam tak samo, mogę patrzeć i podziwiać godzinami.
Jakby chociaż tego ludzie przestrzegali, czyli nie przeszkadzali kotom i umożliwili im swobodne życie to byłoby dobrze :)
UsuńZgadzam się z tymi cytatami w 100%!
OdpowiedzUsuńKoty wielbię od zawsze za ten ich indywidualizm :)
A ja wielbię od niedawna i aż dziwię się że wcześniej żyłam bez tego :)
UsuńZgadzam się, dlatego spanie kota nie jest takie całkowicie bezsensowne...kot śpi, aby człowiek mógł spokojnie go podziwiać ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, spanie kota nie może być bezcelowe!:)
UsuńFajne zdjęcia i filmik też:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:)
Fajnie łapy układa :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia niesamowitej jakości :) Andrzej jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :*
Jak to nie można wyłapywać ani wywozić? A łapanie do sterylizacji? Szukanie domów kociakom? Leczenie chorych?
OdpowiedzUsuńhttp://wrzesnia.info.pl/g/wrze%C5%9Bnia/item/4204-pomagaj%C4%85-wbrew-prawu
UsuńW stanowisku jest zalecana kastracja i sterylizacja - więc wyłapywać w tym celu można, tak rozumiem. I że należy zapewnić schronienie kotom wolnożyjącym, czyli właśnie okienka piwniczne i domki, dla kotów które nadal (lub jeszcze) są wolnożyjące). Ale o tym wyłapywaniu i wywożeniu faktycznie, nie wiem czy nie chodzi o fundacje które łapią koty i szukają im domów potem.
UsuńI bardzo ciekawy artykuł z Wrześni. Bo tak jak ktoś tam w komentarzach napisał - Jak rozróżnisz kota wolno bytującego od wyrzuconego, zagubionego, biednego, bezdomnego zwierzaka?
Z Wrześnią sprawa jest podejrzana, bo dziewczyna złapała jedną trójłapną kotkę, wysterylizowała ją na własny koszt, za pomocą Fundacji szukała jej domu, a TOZ ma do niej pretensje i oskarża o nielegalne wyłapywania.
UsuńA prawda jest jak zwykle, gdzieś po środku pewnie...
Pewnie jak zwykle dużo zależy od tego gdzie jacy ludzie pracują, co myślą, jakie maja zasady.. bo zawsze do wszystkiego można się przyczepić.
Usuńale fajnie zobaczyć Andrzejka na żywo :)
OdpowiedzUsuńAle jaki odważniak, w końcu wsadził koniuszek łapki do wody :)
A jeśli chodzi o Ustawę to mam nadzieję, że będzie egzekwowana...
Też mam taką nadzieję, że nie będą co niektórzy tak uparcie walczyć z kotami w piwnicach.
UsuńAż szkoda że u mnie w mieście nie ogłoszono czegoś takiego! Mam nadzieję że ludzie się dostosują i mruczkom będzie cieplej.
OdpowiedzUsuńAndrzej jest przesłodki gdy się tak nadstawia do zdjęć! I te kocie łapki... :3
piękne zdjęcia & mądrzy ludzie :)
OdpowiedzUsuńJest cudny. Mój wchodzi pod prysznic i wyłapuje kropelki i też patrzy długo na nie, szalone :-) A łapeczki są piękne. Nie wiem jak Andrzej , ale mój to straszny przytulas, powiem szczerze, że nigdy wcześniej takiego przytulasa nie znałam. Odnośnie brzuszka, masz rację, mało ruchu ma :D
OdpowiedzUsuńTo masz szczęście że przytulas, bo Andrzej to tylko wtedy jak mu się chce :)
UsuńŚwietna ustawa nareszcie coś dobrego dla kotów - tylko żeby ludzie to stosowali to będzie super :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony słodziak! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam śpiące zwierzaki, wtedy są najsłodsze i takie niewinne :-) A Andrzej nad tą miską przeuroczy, no i jaki zaciekawiony :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mądre podejście żeby u nas takie stanowisko urzędu miasta było i jeszcze mentalność ludzi żeby się zmieniła. Pamiętam jak kilka lat temu u nas w Stalowej Woli ludzie w blokach zabijali okienka żeby tylko koty nie mogły wejść, chyba nawet były sytuacje że koty były trute i w teraz pod blokami kotów jest bardzo mało. Za to teraz mają to co chcieli , pojawiły się plagi szczurów które nawet w biały dzień wychodzą i nie boją się ludzi.Niszczą im zapasy w piwnicach, ale w tym przypadku wcale nie żal mi tych ludzi.
OdpowiedzUsuńDokładnie, jak nie ma kotów to są myszy i szczury. I po zapasach w piwnicach.
UsuńAnioł nie kot :-)
OdpowiedzUsuńJak zwykle genialnie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńA jak ja zwykle nie moge sie napatrzec na twojego kota!! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
W mojej piwnicy też śpi kilka kotów a najbardziej mnie wkurwia to że to są koty które mają właścicieli! Tylko wieczorem spieprzają do domów grzać dupy przy kaloryferze i zapominają że pewien zwierzak którym się mieli opiekować prawdopodobnie marznie przed drzwiami :///
OdpowiedzUsuńLudzie są czasem tak nieodpowiedzialni, jakby nie myśleli. A cierpią biedne zwierzaki
UsuńCudna kicia, zdjęcie łapek jest naprawdę urocze:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są kocie poduszeczki, czy czarne czy różowe, niesamowite po prostu :)
OdpowiedzUsuńach te łapusie ten pysio.. kochany jest;*.. nic tylko tulić:) buziaczki i tulaski od nas;*
OdpowiedzUsuńMam identycznie z moją kotką. kiedy śpi na sofie, kładę się obok i głaszcze ją od główki po stópki :) Jeśli chodzi o pazurki, My obcinamy naszej systematycznie, więc nie bardzo ma czym drapać :)
OdpowiedzUsuńA z tą wodą ma tak samo, nie tylko gazowaną. Nauczyła się tak, że jak w miseczce zostaje jej tylko woda, bo cały pokarm już zje, to łapką szura tą miskę tak że wszystko się wylewa..
Ostatnio ma fazę na wskakiwanie na stół kiedy ja jem śniadanie i mi zapiernicza kanapki jeśli je akurat jem. :)
Cudowne zdjęcia, aż chce się go przytulić :)
OdpowiedzUsuńale słodkie te łapusie Andrzeja ;p)
OdpowiedzUsuńO Boże jaki słodziak .. Zapraszam do nas Świetny blog, my dopiero zaczynamy więc serdecznie zapraszam http://fashionablegirlsevaaluniaa.blogspot.com/2014/01/winter-evening.html
OdpowiedzUsuńPs. Liczę na twój komentarz !!
Super, że i wśród urzędników zdarzają się mądrzy ludzie ;-)
OdpowiedzUsuńJa do Twoich zachwytów kocimi "atrybutami" dodam jeszcze wdychanie kociego zapachu, zwłaszcza jak kotek śpi, a ja wtulam się w takie ciepłe rozespane futerko! Podusie Andrzej ma pierwsza klasa, różowość w najczystszej postaci :-)
słodziak. a jak ostrożnie sprawdza wodę ;) hehe oj te kochane kociaki
OdpowiedzUsuń