Andrzej też głównie śpi i mało energicznie snuje się po domu. Kiedy wróci słońce? Już nawet nie takie upały jak ostatnio - tylko normalna, ciepła, majowa i słoneczna pogoda.
Rudzielec tęskni za spacerami, bo jak pada i mokro - nie wychodzimy. Ostatni byliśmy jak było ciepło - czyli przed wczasami i krótkim rozstaniem. Ale Andrzej pamięć ma dobrą i wie do czego służą drzwi.
Dlatego dziś porcja zdjęć ze słonecznego i ciepłego maja, ku pokrzepieniu serc i umysłów - z nadzieją że pogoda szybko się zmieni i niedługo znów będzie ładnie.
Pozdrawiamy wszystkich i czekając na słoneczne dni polecamy zastosować pierwsze prawo energii, tak jak koty:
Obrazek stąd |
ale on słodki
OdpowiedzUsuńSłodziak kochany.
OdpowiedzUsuńTęsknimy za ciepłem. I to bardzo.
Oj dziewczyny przecież były upały a deszcz się przyda. Zresztą za parę dni znów ma być ciepło :)
OdpowiedzUsuńTo jest ten gatunek trawy, który preferują Bazyl z Filemonem. Tylko im personel musi przynosić ją do domu. Spacerom panowie niechętni są.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybki powrót słońca. U mnie jest tak paskudnie i zimno, że futra nawet przestały miauczeć na dwór :c
OdpowiedzUsuńTo inteligentne, bo deszcz najlepiej przespać ;)
UsuńZdecydowanie w zieleni Andrzejowi do twarzy. :) Aniu, jakie upały? ;) Ostatnio było po prostu ciepło :P
OdpowiedzUsuńŚwietne są te minki przy jedzeniu trawy :).
OdpowiedzUsuńMoże kociakowi nie przeszkadzałaby taka pogoda i chwilkę by pospacerował? A jak nie, to chociaż przekona się że nie warto czekać pod drzwiami.
Już próbowałam ten sposób, spacer się nie podoba, ale potem i tak chce wyjść ;)
UsuńTęsknię, tęsknię. U mnie zimno, ale dziś chociaż pojawiło się słońce. Za przykładem Andrzeja idę na spacer :)
OdpowiedzUsuńBardzo tęsknie za ciepełkiem.
OdpowiedzUsuńDzisiaj u mnie są dni miasta i taka z dupy pogoda. Odechciewa się z domu wychodzić.
Jestem ciekawa, jak widok tego pięknego rudzielca w trawie działa na innych przechodniów, zaczepiają Was? :)
OdpowiedzUsuńZaczepiają, pytają: to kotek? Czasem starsze panie zachwycają się i opowiadają historie o swoich kotach ;) Ale każdy kto przechodzi przynajmniej się uśmiecha :)
UsuńNominowałam Cię do nagrody Liebster Blog Award, szczegóły tutaj http://seledina.blogspot.com/2014/05/zapowiedz-deszczu-i-wyroznienie.html :)
OdpowiedzUsuńA u nas na co najmniej miesiąc szlaban na spacery :(
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście jest ładna pogoda
OdpowiedzUsuńZielony kolor trawki świetnie pasuje do koloru futerka kotka ;)
OdpowiedzUsuńAndrzej w tej zieleni wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńJa tęsknie za ciepłym majem, aczkolwiek wolę jak pogoda się klaruje powody. W przeciwnym układzie mam strasznie silnie bóle głowy.
Pozdrawiam