I teraz zagadka - znajdź różnicę na dwóch poniższych zdjęciach:
obrazek stąd |
Prawda, że Andrzej to taki Buck z Epoki Lodowcowej? ;)
I prawie bym zapomniała: mój rudy bohater kolejny raz uratował mi życie - i obronił mnie przed straszną latającą ćmą!
Też tak macie? Poniedziałek po takim ładnym weekendzie brzmi mało przyjemnie.
obrazek stąd |
Ale dzielny Andrzej! Moje futra też polują na ćmy, i na muchy, komary... Ale na pająki już mniej... Niestety!
OdpowiedzUsuńA co do ostatniego obrazka - dlatego na dzisiejszą niedzielę w telewizji puścili "Nie lubię poniedziałku"! :)
Właśnie oglądałam nawet ;) Andrzej na szczęście na pająki poluje, to dobrze bo ja pająków nie lubię! ;)
UsuńMimo usilnych starań nie mogę dopatrzeć się różnic w tych dwóch zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńAndrzej naprawdę lubi te spacerki, pewnie ciągnie na dwór, nie? Może polować, poniuchać nowe zapachy, super!
OJ, ciągnie strasznie - im więcej wychodzimy tym bardziej i głośniej chce wyjść.. ;)
UsuńAndrzej buszujący w trawie ! :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że ma możliwość wychodzenia na zewnątrz ;)
Moja do tej pory grasuje gdzieś w ogródku i w nosie ma to, że chcę iść spać ; p
Wołam Ją ale nie przychodzi.. ech te Kotki :)
pozdrowienia dla Was :)
No widocznie w ogródku jest coś bardzo ciekawego, fajnie ma - ogródek dla kota to idealne miejsce :)
UsuńNieważny wygląd i dziwne pozycje kiedy chce się zrobić dobrą fotkę ;). Przy kocie na smyczy trzeba się jeszcze bardziej nagimnastykować, ale za to jakie potem fajne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, to wdzięczni modele ;)
UsuńMoje koty też wylegują się ostatnio na parapecie, albo na daszku nad wejściem do bloku.Przyznam że Maćka nie udało mi się nauczyć chodzenia na smyczy, ma już ponad 13 lat. Nie wiem czy uda mi się nauczyć Gryzeldę. :) Uściski dla Was. :)
OdpowiedzUsuńMaciek ma swoje zdanie na ten temat i pewnie nie zamierza go zmienić ;) Chociaż z Andrzejem tez na początku było ciężko :)
UsuńAndrzejek pięknie się prezentuje w zieleni. Nieustraszony Pogromca ciem ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie ćmy się boją :D
UsuńPiekny spacer, świetne zdjęcia , ale najpiękniejszy jest Andrzej :-)
OdpowiedzUsuńAndrzej dziękuje :)
UsuńSuper porównanie Andrzeja z postacią w Epoki!:):)
OdpowiedzUsuńA Andrzeja w tej trawie to prawie nie widać:):)
Bo tak buszuje ;)
UsuńAndrzej w miejskiej dżungli-świetny jest :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, zielona miejska dżungla ;)
UsuńMy tam lubimy i weekends i weekdays ;)
OdpowiedzUsuńA po trawie nie buszujemy bo daleko nam do spokojnego lasku, kleszczy sie boimy, a pod blokiem pieski ganiają...
Pieski u nas też i straszą Andrzeja, muszę pilnować :)
UsuńNo i z trzeciego piętra znieść któreś bydle to mi jako kociej mamie by chyba kręgosłup padł w tydzień :D Jagusiowe rude 6 kg miłości jednak jest bardziej domowym i kanapowym kotem :)
UsuńTrawa teraz jest piękna kocham lato.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak, my też :)
UsuńCudaczysko:) Ja ze swoimi bardzo sporadycznie wychodzę na dwór niestety:( Strasznie się boją na zewnątrz, bo to nieznany im świat. Myślę o jakiejś siatce na okno żeby chociaż dostęp powietrza godziwy miały dostarczony, bo tak to wszystkie okna pootwierane, ale uchylnie jedynie...:(
OdpowiedzUsuńSiatkę polecam - okno może być otwarte, kot zadowolony - same plusy :)
UsuńA z czego taka siatka jest w zasadzie? Czy jest to w stu procentach bezpieczne, w sensie czy nie przejdzie przez nią jakoś? Przepraszam, ale nie znam się, a najwyższa pora po 3 latach ogarnąć się i otwierać okno kiciusiom na oścież.
UsuńMy mamy siatkę na krety ;) z leroy, zamontowaną na wyjmowanej ramie z drewnianych listew - dlatego że nie mogliśmy wiercić w oknie albo zamontować jej na stałe, stąd takie tymczasowe rozwiązanie, http://rudykotandrzej.blogspot.com/2014/06/kot-do-schrupania.html - tak to wygląda i jest mocne, Andrzej wstaje na to, opiera się próbuje się wpinać, nawet gryźć i siatka jest nienaruszona, chociaż nie wygląda za pięknie.
UsuńSą ładne i fajne siatki w zooplusie - http://www.zooplus.pl/shop/koty/drzwi_siataki_preparaty/ochronne_siatki_kot/345938 i taką w przyszłości chcę zamontować.
Polecam, szczególnie że teraz ciepło, otwieram okno i spokojnie kot się wietrzy ;)
Nas te z zooplusa też interesują, ale właśnie Jagodowa Mama zamówiła i tam są haczyki czyli jakoby się to wkręcało w ramę... Hmmm...
UsuńTez musimy nad tym pomyśleć.
Nad balkonem szczególnie.
Niedziela nawet przed wolnym tygodniem jest dniem bardzo przygnębiającym, bo to koniec czegoś (konkretnie tygodnia) ;)
OdpowiedzUsuńA jak Andrzej znosi obecne upały?
Leży w łazience, w wannie albo chowa się pod stół, i wietrzy brzuch. pewnie mu gorąco.
UsuńĆmy - latające chipsy. Pyszota!
OdpowiedzUsuńA wiecie, że są takie z pomarańczowymi skrzydełkami i one są dla kotów trujące. Po spożyciu mogą być wymioty i objawy neurologiczne. Całe szczęście nie takie bardzo groźne i szybko mijające.
To takich na szczęście jeszcze nie widziałam
UsuńNie wiem, kim jest Buck, ale podobieństwo uderzające :D
OdpowiedzUsuńPogoda dopisała, to i Andrzej pobuszował, ładnie mu w zieleni:)
OdpowiedzUsuń