Nie wiem dlaczego, ale nikt (albo prawie nikt) nie lubi poniedziałku. Ja nie jestem wyjątkiem i poniedziałek to mój najbardziej nieulubiony dzień
Chociaż ma swoje dobre strony, bo zawsze się kończy. I jest tylko jeden w tygodniu ;) Ale są tacy, dla których to dzień jak co dzień. Nie wiem jak jest u Was, ale wiem, że dla Andrzeja to dzień bez różnicy.
Wygrzewa się jak codziennie na kaloryferze, śpi wszędzie gdzie tylko się zmieści - czyli zwykły dzień.
Chciałabym żeby tak jak na Andrzeju poniedziałki nie robiły na mnie wrażenia.
Pozostaje mi tylko życzyć Wam miłego tygodnia i na pocieszenie dodam, że do następnego poniedziałku jeszcze bardzo dużo czasu! Trzymajcie się ciepło :)
2 lutego 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No ale poniedziałek to już tylko kilka dni do piątku, i jaka ulga kiedy już się skończy ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, tylko 4 dni do piątku, a to tak szybko leci ;)
UsuńAndrzejowi spadła czapka :)
OdpowiedzUsuńJa nawet lubię Monday, ale jak będę w nowej pracy możliwe że się dołączę :)
Właśnie te poniedziałki nielubiane są chyba głównie przez pracę ;) A czapka faktycznie, nawet nie zauważyłam ;)
UsuńOd środy już z górki koteczku.:-)
OdpowiedzUsuńJaka urocza ruda mordeczka <3 Wyjątkowo lubię ten poniedziałek, bo zaczęły mi się ferie, coś pięknego :p
OdpowiedzUsuń<3 ferie, piękny czas! :)
UsuńJa w sumie lubię poniedziałek, jakoś nigdy nie miałam do niego uprzedzeń ;)
OdpowiedzUsuńA to pewnie poniedziałki też lubią Ciebie :)
UsuńOh, strasznie zazdroszczę Andrzejowi takiego lenienia w ten okropny dzień! Na szczęście jeszcze tylko jeden poniedziałek i przyjdą ferie :D
OdpowiedzUsuńNa mnie, jak na Andrzeju, poniedziałek nie robi wrażenia za to naprawdę nie lubię czwartków.. Już by się chciało weekend a dzień jak na złość się ciągnie.
OdpowiedzUsuńO to też prawda, czwartki też ciężkie :)
UsuńTeż nie lubię poniedziałków.....chociaż ostatnio mam jakiś kryzys emocjonalny w stosunku do mojej pracy i wszystkie dni tygodnia mnie męczą, czekam już zatem na sobotę :P U moich kotów, tak jak u Andrzeja, dzień jak każdy inny ;)
OdpowiedzUsuńTo jak ja, praca mogłaby być mniej dni w tygodniu :)
Usuńmój Klakier jest zbyt wygodny żeby leżeć na gołym grzejniku ;) a gdzie miękki kocyk?? gdzie poduszeczka?? ;)))
OdpowiedzUsuńHaha, wybredny ;)
UsuńMoje zwierzaki nie maja problemu z poniedziałkiem :) Ja jednak mam, bo to najgorszy dzień, bo zaczyna się szkoła :(
OdpowiedzUsuńOj też tak bym się powylegiwała :-)))
OdpowiedzUsuńFajny kot też nie lubię tych dni.Pozdrawiam serdecznie,miłego dnia.
OdpowiedzUsuńKot to ma dobrze, nie obchodzi go jaki jest dzień tygodnia :)
OdpowiedzUsuń