Z okazji słonecznego i ciepłego weekendu mam dla Was dziś kocie piwo dla ochłody.
Przyznam się że najdłużej polowałam na Rudego Kota - widziałam że takie piwo jest, ale nigdzie nie widziałam go w sklepach. I w końcu się udało! ;)
Produkcją kocich piw zajmuje się Browar Czarny Kot i w swoim asortymencie mają jeszcze kilka takich perełek dla kociarzy. Na pewno będę polować na pozostałe piwne koty (są TU)
Co prawda teraz piw teraz nie mogę spróbować, ale z całej naszej 4 degustacją kocich piw zajmuje męska, dorosła i ludzka część rodziny, czyli aż jedna osoba. Pozostali, w tym ja, mogą tylko popatrzeć - ale wg naszego osobistego smakosza piwo jak najbardziej mogę polecić! :)
A Wy próbowaliście już kocich piw?
Miłego weekendu życzymy, my tymczasem pozdrawiamy wyjazdowo - Ci co mają instagrama widzieli jak Andrzej grzecznie podróżuje w transporterze.
1 sierpnia 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no andrzej doczekal sie swojego piwka:)
OdpowiedzUsuńBrak tylko Andrzeja w nazwie ;)
UsuńJeszcze takiego piwa nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńPewnie gdzies trafisz :)
Usuńja o nim słyszałam, ale za to piłam wino Cote :)
OdpowiedzUsuńWino też znamy :)
Usuńtylko niech Andrzej tam nie szaleje po tych piwkach :D haha. ;) nie wiedziałam, że w ogóle coś takiego istnieje, fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńPolecamy :)
UsuńClaire też takie chce :D
OdpowiedzUsuńAndrzejkowe piwo :D zdradz gdzie je wszystkie znalazlas ;)
OdpowiedzUsuńHumora
Ja kupiłam w Auchan, są też w Realu ;)
UsuńWow, nawet nie wiedziałam że są takie cuda :D
OdpowiedzUsuńPiwa widziałam już kilka razy w Internecie, jednak nie wiem, czy w moim miescie gdzieś można je dostać.
OdpowiedzUsuńKtoś wpadł na genialny pomysł z kocim trunkiem. :-)
Tak, tylko szkoda że tak trudno dostępne, bo i ja długo na nie polowałam :)
UsuńAż kusi, żeby na tej butelce z "Rudy kot" dopisać "Andrzej :D
OdpowiedzUsuńTeż to była moja pierwsza myśl jak zobaczyłam to piwo :D
UsuńJa też słyszałam już o tym piwie! No i rozglądam się za nim od ponad roku ale jeszcze nigdzie poza internetem go nie widziałam :< Sama nazwa przyciąga!
OdpowiedzUsuńTo prawda, nazwa i etykieta przyciąga ;)
UsuńFakt te piwa cieżko wykopać w sklepach, ale jak już sie znajdzie to radocha murowana.
OdpowiedzUsuńZobaczyłam tytuł "kocie piwo" w linkach na innym blogu i już myślałam, ze sobie ktoś trzy dni mojej roboty skopiował,a tu tylko Andrzej sie piwkiem raczy :D
Jakiś czas temu przekopywałam odmęty internetu w poszukiwaniu kocich piw do spisu na blogu, od metra tego sie okazuje.
Pana kota lagera próbowałam, ale nie podszedł, poluje obecnie na Czarny Kot wiśnia z czekoladą, ale dostępność tak jak śniegu w lato.
Pozdrawiam,
Mraux
No przyznam się że widząc Twój wpis to jestem zaskoczona ilością kocich trunków :) Szkoda tylko że tak trudno dostępne :(
UsuńMoze i słusznie, ze trudno dostępne, przynajmniej w alkoholizm nie wpadniemy :)
UsuńWidziałam całe stado kocich piw jak byliśmy w Karpaczu . Tam jest sporo takich sklepów że w piwnym asortymencie to oczopląsu można dostać . Ale nie kupowaliśmy , wolimy trzymać się tych co lubimy ;))
OdpowiedzUsuńProszę napisać czy dobre te piwa ? ;)
Ja osobiście nie piłam, ale nasz tester piw pił i poleca :) Mówi że dobre piwo, a nie jakieś tam siki :P
UsuńDobrze wiedzieć , może kiedyś się skuszę :-)
UsuńJa dzisiaj widziałam w Auchan te piwa! No ale ja kompletnie nie lubię piwa, więc chyba bym prędzej kupiła "kocie wino" ;) No ale jak wyżej widzę, ze jest piwo wiśnia z czekoladą to chyba na takie bym się skusiła :P będę polować!!! ;)
OdpowiedzUsuńTe smakowe piwa, do tego kocie kuszą :)
UsuńPróbowałam Czarnego kota, pyszne :) Wiem, że jest biały i rudy, ale tych jeszcze nie miałam okazji próbować ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie podobno Czarny Kot najlepszy :)
UsuńNie lubie piwa, ale to wygląda imponująco. A nie mają tam piwa "Nutuś"? :) :)
OdpowiedzUsuń