Wiem że nie widać ale to JEST zdjęcie kota.
Tylko wystająca łapka zdradza że tam jednak jest kot.
Należałoby chyba nawet powiedzieć że przyczajony tygrys, ukryty kot.
I tu ukryty za firanką polujący tygrys.
A tu już polującego tygryska widać. Poluje na pióra z wędki bird. Ci którzy robią zakupy w zooplusie pewnie dobrze znają tę zabawkę.
My ją kupujemy prawie przy każdym zamówieniu. Nie znaczy to oczywiście że są one tak bardzo kruche... ;) Co prawda kilka już Andrzej zniszczył, albo połamały się podczas zabawy, ale i tak z wędek które testowaliśmy bird są najfajniejsze. Chyba dlatego że latające piórka zachowują się prawie jak prawdziwy ptak i Andrzej prawie zawsze skusi się na zabawę z latającymi piórkami.
Jak już jest wybitnie znudzony, chodzi i miauczy po domu, a skaczące piłeczki, ani papierowe kulki nie zachęcają do biegania to wędka prawie zawsze załatwi sprawę - wystarczy tylko nią umiejętnie machać, ale do tego nabyłam już wprawy ;|)
A co polowań - widzieliście kota który ucieka przed myszą? ;) Bo zobaczyłam i właśnie zaczęłam się zastanawiać jak zachowałby się Andrzej...;)
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie! :)
My tez uwielbiamy piórka bird. Koty szaleją jak tylko wyciągam je z szafy.
OdpowiedzUsuńTylko ten kijek jest słaby - z włókna szklanego. Nie raz powbijały mi się w ręce kawałki szkła. Trzeba bardzo pilnować, żeby kot nie pogryzł kijka :/
No faktycznie te kijki dosyć często nam się łamią, nie wiedziałam że są z włókna szklanego :/ trzeba uważać, ale pewnie też dzięki temu są takie lekkie, skoczne i giętkie ;)
UsuńPrzyczajony Andrzej jest cudowny;)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Ooo tak piorka w wedce to jest to!
OdpowiedzUsuńOj dobrze ma ten Andrzej u Was, bardzo dobrze :-)
OdpowiedzUsuńSłodka łapka się czai na piórka :)
OdpowiedzUsuńNa tym filmiku to wygląda jak szczur bardziej, na miejscu kota tez bym uciekała ;))
No właściwie masz rację, coś duża ta mysz jak na mysz ;)
UsuńOoo może ja w końcu przekonam się do firan i zasłon... miałby mój sierściuch zabawę :D A kot uciekający przed myszą... hmm kiedy jeden mój kot przyniósł drugiemu kotu mysz, to ten drugi spieprzał mimo że mysz była martwa :D
OdpowiedzUsuńHaha, to bardzo odważny ;)
UsuńMój też lubi zabawki z piórkami, ale szybko się męczy. :)
OdpowiedzUsuń;) Musi popracować nad kondycją :)
UsuńJuż wiem co kupię Iwanowi na zbliżające się urodziny:)
OdpowiedzUsuńMoim kotom podobała się ta wędka, ale już od dawna jej nie mamy, bo została zniszczona. ;P
OdpowiedzUsuńTo musisz kupić kolejną ;)
Usuń