28 czerwca 2016

Po upałach (i o tym że w grupie siła)

Po kilki bardzo upalnych dniach Andrzej wraca do swojej formy. Dużo odpoczywa i śpi - tak po swojemu, spokojnie. 


No i najważniejsze - wróciły mu chęci do zabawy. Znowu baaardzo chętnie biega za plastikowym korkiem, kulką z folii aluminiowej czy zwykłym papierkiem

Dziś mam trochę zdjęć takie wymęczonego wysokimi temperaturami Andrzeja. Dosłownie leżał pokotem... ;)




I zdjęcie późnym wieczorem - niewiele widać, ale tak na prawdę dopiero gdy słońce zaszło, Andrzej w pełni mógł się cieszyć swoim balkonowym rajem i długo nie chciał wracać... ;)

Ale z basenu z wodą, dla ochłody nie chciał skorzystać. Nawet jak basen jeszcze stał pusty i czekał na swojego małego właściciela. Bo jak Tymek wpadł to wody to Andrzej całkiem trzymał się z daleka - chyba nie miał zaufania do małego człowieka, który chlapał wodą i pokrzykiwał z radości ;)

Tak czy inaczej - woda plus kot - to połączenie nie sprawdziło się u nas. Andrzej ze stoickim spokojem popatrzył i poszedł leżakować sobie gdzieś w spokojniejszym miejscu.

Oczywiście woda w basenie bardzo go zainteresowała i najpierw dłuższa chwilę nad nią kontemplował, próbował nawet zmoczyć łapkę, a raczej dotknąć łapką wody ale szybko z tego zrezygnował, więc nie udało się sfotografować tego aktu odwagi :P


A na koniec mały apel. Zachęcam do pomagania - można wpłacić niewielką kwotę (a jeśli każdy wpłaci chociażby po 5 zł, to potrzebna kwota zbierze się w tydzień). To na prawdę niewiele dla pojedynczego człowieka, ale  dla Pani Ani i jej przytuliska dla kotów - ogromna pomoc. Pomóc i zobaczyć szczegóły możecie tutaj: https://pomagam.pl/rbsi5hkc . Pamiętajmy że w grupie siła! :)
Pomóż ponad 30 kotom

10 komentarzy:

  1. My też cieszymy się, że upały trochę odpuściły. Uwielbiam lato, ale temperatury powyżej 30 stopni w mieście są bardzo męczące.... Popieramy takie akcje i zawsze się dołączamy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nasza Ruda te była zmęczona, ale w takie upały to i ludzie wolniej się ruszają. Niestety wody też nie lubi, troszkę udało mi się ją z węża ogrodowego pokropić , szybko czmychnęła jednak :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie chyba upały wracają, ale na szczęście nie tak męczące:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Całe szczęście, że upałów już nie ma. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też bym wskoczyła do takiego basenu, bo jako że nie umiem pływać większy basen wzbudziłby we mnie panikę ;))
    Pieniądze na kotki poszły, mam nadzieję, ze uda się uzbierać całą kwotę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale Andrzej zaciekawiony tym basenem. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja Lili nie przeżywała tak upałów. Było jej to obojętne chociaż ja i tak stosowałąm dla niej rozne metody ochłody :) Biegała po domu i bawiła się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Andrzej pewnie stwierdził że dostał wielką miseczkę z wodą w nagrodę :D
    Mój kot mało pije, dlatego w upalne dni wlewam mu trochę wody do mokrej karmy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochany Andrzej upał daje się we znaki fakt ... kotom najlepiej w takie upały postawić dwie miseczki z wodą no i ta którą ma zawsze też przestawić w inne miejsce :)

    Co do zbiórki dziękujemy za udostępnienie informacji .... stanęła w miejscu niestety prosimy aby jeżeli ktoś nie ma co wpłącić to prosimy o rozgłos ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)