Od kilku dni prawdziwe upalne lato. Bardzo gorąco, bardzo dużo słońca i duszno.
Generalnie wolę lato od zimy, ale takie upały są zdecydowanie bardzo męczące. Może gdyby miała wielki dom z klimatyzacją, basenem i dużym, zacienionym ogrodem to mówiłabym inaczej. Ale teraz trochę narzekam... ;)
Andrzej, gdyby tylko mógł mówić też by pewnie trochę ponarzekał. Chociaż chwili leżakowania w pełnym słońcu nie odmówi sobie, to widać że zmęczony. Głównie śpi z brzuchem do góry. I na balkonie przebywa zdecydowanie mniej - w dzień to dosłownie chwila i wraca.
Dopiero gdy słońce już trochę zajdzie i zrobi się nieco chłodniej to na balkon chętnie wychodzi. I wcale mu się nie dziwię.
Dużo śpi w łazience albo wysoko na półce. Nie wiem czy pod sufitem jest chłodniej, ale może dla niego tak.
Pozdrawiamy ( nie gorąco) ale orzeźwiająco! trzymajcie się
Nasza kicia tak jak zawsze lubiła słońce, tak teraz cienia szuka.:)
OdpowiedzUsuńBo co za dużo to niezdrowo, nawet koty to wiedzą ;)
UsuńOj... Bardzo gorąco: )
OdpowiedzUsuńTropikalne lato
Usuń