Andrzej zaciekawił się drzewkiem, ale najbardziej go interesowały wszelkie ozdoby.
Dzielnie pomagał rozplątać światełka, przejrzał też bombki i inne ozdoby.
A na koniec trochę zdjęć kota z choinką w tle. Już ubraną i kolorową. Andrzej ładnie pozował, jak profesjonalny model, więc takie oto zdjęcia powstały:
Andrzej póki co, z resztą tak jak i w poprzednich latach, nie zwraca za bardzo uwagi na drzewko, więc choinka jest bezpieczna. Raczej nie spodziewam się takich historii:
![]() |
Kocie prawo |
Czasem przejdzie obok, pacnie łapą dolne gałązki albo poleży pod choinką, ale bombki są bezpieczne, nawet te na dole (zwłaszcza że są plastikowe 😉)
A Wy już macie choinki?
Super :) U mnie mini choineczka już stoi, od wczoraj :)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
U mnie w pierwszym roku Franek chciał zdemolować choinkę, ale miał jakieś pół roku, teraz popatrzy, powącha, ale nie psuje :)
OdpowiedzUsuńTak samo Andrzej, chyba czasy na demolki ma już za sobą :)
UsuńAle piękny Andrzej. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze nie ma choinki i nie ma kota, no smutno jednym słowem ;)
OdpowiedzUsuńI choinka, i kot może być - da się to załatwić ;)
UsuńAle piękny Andrzej. ;)
OdpowiedzUsuńHaha, Andrzej ma ta swoją minę...;)
OdpowiedzUsuńNo i spokój z choinka :)
My choinki jeszcze nie mamy, a kiedy będzie to też nie wiemy. ;D
OdpowiedzUsuńJa będę mieć dużą choinkę dopiero w domu rodzinnym, u siebie w wynajmowanym mieszkaniu mam małą sztuczną choineczkę i na początku Elmo chciał ją podgryzać, ale teraz już jest mu obojętna. Andrzej super wygląda na tle choinki, uwielbiam to jego wiecznie zdziwione spojrzenie :D
OdpowiedzUsuńU nas jeszcze drzewka nie ma, ale to już będą 11 święta. Tylko przez pierwsze trzy lata choinka próbowała zabić Nutusia, więc trzeba było ją przywiązywać. :) :)
OdpowiedzUsuńKochany kotek ....
OdpowiedzUsuńU nas będzie mała mini choinka i to wszystko.
Choinki dużej nie stawiam od 6 lat i to nie z uwagi na bombki aleeee .... bałam się ze będą kabel od lampek przegryzać :-)
Śliczne zdjęcia. :-)
OdpowiedzUsuńMy też już mamy choinkę. Na szczęście jest bezpieczna. Hektor ma pod drzewkiem jak zwykle miejscówkę do spania. :-)