Andrzej korzysta za słońca na całego - jakby nadrabiał ten czas kiedy pogoda zupełnie nie sprzyjała wizytom na balkonie.
Zielono mi.... |
Jak pisałam ostatnio, teraz testujemy żwirek silikonowy Diamentiq. Niebawem napiszę Wam o tym jak się u nas sprawdził a tymczasem w kolejce do testowania czeka kolejna nowość - tym razem żwirek ze słomy Velti.
Żwirek, jak podaje producent jest 100% ekologiczny, biodegradowalny i higieniczny. Do tego nie przyczepia się do łapek i nie roznosi po mieszkaniu. Przyznam że jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi i nie mogę się doczekać jak wymienimy zawartość kuwety na nowy żwirek. Ale opis żwirku brzmi absolutnie idealnie - a jak będzie przekonamy się niebawem :)
Jak tylko Andrzej zacznie go wykorzystywać niezwłocznie podzielę się z Wami wrażeniami i napiszę nieco więcej o samym żwirku. Mam nadzieję że jesteście ciekawi tak samo jak ja jak sprawdzi się słomiany żwirek - a może ktoś go już zna?
Andrzejek wygląda przeuroczo. ♥
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak sprawdzi się ten żwirek. Może kiedyś go wypróbuję...
Pozdrawiam! :)
w takiej pogodzie każdy jest takim szczęśliwym kociakiem :)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
My też będziemy testować żwirek ze słomy. Jestem ciekawa, jak koty na taki zareagują, bo u nas zawsze były bentonity, raz czy dwa żwirki roślinne i obecnie silikonowy. :P
OdpowiedzUsuńO to ciekawa jestem też Waszych wrażeń - mam nadzieję że żwirek się sprawdzi bo brzmi fajnie :)
UsuńCudownie wygląda! Pełnia szczęścia - balkoning :)
OdpowiedzUsuń