Andrzej w swoim życiu przeżył już kilka przeprowadzek i zmian mieszkania - zawsze dzielnie wędruje z nami i mam nadzieję tak też będzie i tym razem.
Oczywiście na placu "boju" już był i zwiedzał swoje przyszłe miejsce zamieszkania. Na początku był trochę zestresowany, ale za drugim i kolejnym razem było już zdecydowanie lepiej.
W nowym miejscu już jadł, korzystał z kuwety, wygrzewał się na kaloryferze (uroki zimy w marcu) i w promieniach wiosennego słońca. Poza tym biegał po schodach i trenował formę na wiosnę.
Teraz też, tak jak poprzednio (o tym jak Andrzej już sprawdzał się w roli inżyniera budowy tutaj i tu) przechadzał się po mieszkaniu i doglądał wszelkich prac. Nic nie umknęło jego uwadze, a wiadomo że jak kierownik jest na miejscu to prace idą sprawnie i szybko ;)
Przeprowadzka już niedługo. Jedynie problemem (patrząc z punktu posiadania kota) jest... niewielki ogródek. Andrzej jeszcze na niego nie wychodził i zastanawiam się jak zorganizować mu tam przestrzeń. Osiatkowanie, tak jak balkonu raczej nie wchodzi w grę ;) Na razie pewnie pozostanie mu nowa przestrzeń w mieszkaniu, a później zobaczymy. Znając Andrzeja - raczej nie będzie kaskaderem i nie będzie próbował przeskakiwać przez płot, ale wiadomo - to przede wszystkim KOT. Więc wszelkie porady od tych, którzy mają doświadczenia z kotami domowymi i ogródkami - mile widziane.
A tymczasem, bardzo prosimy o kciuki żeby Andrzej bezstresowo zniósł przeprowadzkę do nowego miejsca! Pozdrawiamy!
Witam w klubie :) Nas też niebawem czeka przeprowadzka i również ogródek nas zastanawia. Może wspólnie coś wymyślimy ;) Nasza Chrupka należy własnie do kaskaderów, co spędza nam sen z powiek.
OdpowiedzUsuńBuziaki serdeczne dla całej rodzinki :*
To przybijam piątke z przeprowadzką ✋😉 ciężki temat ten ogródek, gdyby tak koty nie chciały zwiedzac okolicy...
Usuń🐇🐑Życzymy Wam: Spokojnych Świąt -
OdpowiedzUsuńnajlepiej w gronie kocim rodzinnym,
a jak już musicie koty zostawić to na krótko!
(a najlepiej wcale!) Oraz dużo zdrowia,
a także smaczności🥚 oraz mokrego... ogona🐣
I dla Was pięknych Świąt, w towarzystwie kocim oczywiście 😊
UsuńJa bym zrobiła wolierę - taką aby obejmowała tez miejsce dla ludzi. Nasi znajomi tak mają - coś cudownego. Pięknie tam u Was - dom stworzony do szczęśliwego życia czego Wam i Andrzejowi życzę 😊
OdpowiedzUsuńTez jest jakis pomysł, na pewno pomuslimy i nad tym 😊
UsuńChyba rewiry się Andrzejkowi powiększyły ? ;-) Zapowiada się pięknie !
OdpowiedzUsuńCo do ogródka , to albo woliera -tak jak pisze Efka , albo popatrz na to co znalazłam na Pinteresie TUTAJ System rolkowy już robią u nas - TU
Kciuki są !
Ten system rolkowy fajnie wyglada, zapisuję 😊
UsuńNowe miejsce, nowe możliwości ;) Oby Andrzejek się tam szybko odnalazł :) Zdrowych i pogodnych świąt, Aniu! :)
OdpowiedzUsuńDziekuje, dla Ciebie rowniez od nas najlepsze świąteczne życzenia 😘
Usuńsuper mieszkanko wygląda, to chyba dom? :)
OdpowiedzUsuńDom, ale szeregowy, wiec taka troche namiastka domu 😉
UsuńAle metraż będzie miał Andrzej 😉 tylko pozazdrościć! To dzielny kotek, na pewno dobrze zniesie kolejną przeprowadzkę, przecież najważniejsze, że z Wami 😉
OdpowiedzUsuńWięcej miejsca do rozsypywania kłaków! :D No nie moje to już pewnie by zazdrościły miejsca na kłaczenie :D
UsuńOj tak, miejsca na zabawę i kłaczenie mnóstwo 😉
UsuńKot jak kot mam nadzieję że się przyzwyczai do nowego mieszkanka i przynajmniej będzie miał dużo miejca na zabawę... :) Przy okazji życzę Wesołych Świąt! ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś takie rolujące się zabezpieczenia. Tutaj zobacz sobie: https://www.youtube.com/watch?v=3SVFLJdZ1W0
OdpowiedzUsuńMożna i osiatkować pod kątem, wtedy nie ucieknie :)
faktycznie prawdziwi inżynier budownictwa, wszystko sprawdza ;) mój kot to raczej kanapowy leniwiec, więc jak zobaczył swoje posłanie to tam się udał i to tyle. jedynie przeprowadzki do Warszawy go lekko zdenerwowały, dał się jednak przekupić smakołykami :)
OdpowiedzUsuń