27 marca 2018

Przeprowadzka

Marzec w tym roku jest bardzo ubogi w wiosnę, ale też nie najlepiej u nas na blogu jeśli chodzi o posty i obecność. Ja nie wiem kiedy ale cały miesiąc przeleciał mi bardzo szybko. Wiem, że to nie czas jeszcze na nasze zdjęciowe podsumowanie miesiąca - to niebawem, ale powodem tak małej blogowej aktywności Andrzeja jest nadchodząca przeprowadzka. 

Andrzej  w swoim życiu przeżył już kilka przeprowadzek i zmian mieszkania - zawsze dzielnie wędruje z nami i mam nadzieję tak też będzie i tym razem.


Oczywiście na placu "boju" już był i zwiedzał swoje przyszłe miejsce zamieszkania. Na początku był trochę zestresowany, ale za drugim i kolejnym razem było już zdecydowanie lepiej. 
W nowym miejscu już jadł, korzystał z kuwety, wygrzewał się na kaloryferze (uroki zimy w marcu) i w promieniach wiosennego słońca. Poza tym biegał po schodach i trenował formę na wiosnę. 





Teraz też, tak jak poprzednio (o tym jak Andrzej już sprawdzał się w roli inżyniera budowy tutaj  i tu) przechadzał się po mieszkaniu i doglądał wszelkich prac. Nic nie umknęło jego uwadze, a wiadomo że jak kierownik jest na miejscu to prace idą sprawnie i szybko ;) 





Przeprowadzka już niedługo. Jedynie problemem (patrząc z punktu posiadania kota) jest... niewielki ogródek. Andrzej jeszcze na niego nie wychodził i zastanawiam się jak zorganizować mu tam przestrzeń. Osiatkowanie, tak jak balkonu raczej nie wchodzi w grę ;)  Na razie pewnie pozostanie mu nowa przestrzeń w mieszkaniu, a później zobaczymy. Znając Andrzeja - raczej nie będzie kaskaderem i nie będzie próbował przeskakiwać przez płot, ale wiadomo - to przede wszystkim KOT. Więc wszelkie porady od tych, którzy mają doświadczenia z kotami domowymi i ogródkami - mile widziane. 


A tymczasem, bardzo prosimy o kciuki żeby Andrzej bezstresowo zniósł przeprowadzkę do nowego miejsca! Pozdrawiamy! 

18 komentarzy:

  1. Witam w klubie :) Nas też niebawem czeka przeprowadzka i również ogródek nas zastanawia. Może wspólnie coś wymyślimy ;) Nasza Chrupka należy własnie do kaskaderów, co spędza nam sen z powiek.
    Buziaki serdeczne dla całej rodzinki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przybijam piątke z przeprowadzką ✋😉 ciężki temat ten ogródek, gdyby tak koty nie chciały zwiedzac okolicy...

      Usuń
  2. 🐇🐑Życzymy Wam: Spokojnych Świąt -
    najlepiej w gronie kocim rodzinnym,
    a jak już musicie koty zostawić to na krótko!
    (a najlepiej wcale!) Oraz dużo zdrowia,
    a także smaczności🥚 oraz mokrego... ogona🐣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dla Was pięknych Świąt, w towarzystwie kocim oczywiście 😊

      Usuń
  3. Ja bym zrobiła wolierę - taką aby obejmowała tez miejsce dla ludzi. Nasi znajomi tak mają - coś cudownego. Pięknie tam u Was - dom stworzony do szczęśliwego życia czego Wam i Andrzejowi życzę 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez jest jakis pomysł, na pewno pomuslimy i nad tym 😊

      Usuń
  4. Chyba rewiry się Andrzejkowi powiększyły ? ;-) Zapowiada się pięknie !
    Co do ogródka , to albo woliera -tak jak pisze Efka , albo popatrz na to co znalazłam na Pinteresie TUTAJ System rolkowy już robią u nas - TU
    Kciuki są !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten system rolkowy fajnie wyglada, zapisuję 😊

      Usuń
  5. Nowe miejsce, nowe możliwości ;) Oby Andrzejek się tam szybko odnalazł :) Zdrowych i pogodnych świąt, Aniu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje, dla Ciebie rowniez od nas najlepsze świąteczne życzenia 😘

      Usuń
  6. super mieszkanko wygląda, to chyba dom? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dom, ale szeregowy, wiec taka troche namiastka domu 😉

      Usuń
  7. Ale metraż będzie miał Andrzej 😉 tylko pozazdrościć! To dzielny kotek, na pewno dobrze zniesie kolejną przeprowadzkę, przecież najważniejsze, że z Wami 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więcej miejsca do rozsypywania kłaków! :D No nie moje to już pewnie by zazdrościły miejsca na kłaczenie :D

      Usuń
    2. Oj tak, miejsca na zabawę i kłaczenie mnóstwo 😉

      Usuń
  8. Kot jak kot mam nadzieję że się przyzwyczai do nowego mieszkanka i przynajmniej będzie miał dużo miejca na zabawę... :) Przy okazji życzę Wesołych Świąt! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam kiedyś takie rolujące się zabezpieczenia. Tutaj zobacz sobie: https://www.youtube.com/watch?v=3SVFLJdZ1W0
    Można i osiatkować pod kątem, wtedy nie ucieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. faktycznie prawdziwi inżynier budownictwa, wszystko sprawdza ;) mój kot to raczej kanapowy leniwiec, więc jak zobaczył swoje posłanie to tam się udał i to tyle. jedynie przeprowadzki do Warszawy go lekko zdenerwowały, dał się jednak przekupić smakołykami :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)