Bo póki co korzysta z lata. Oczywiście wtedy kiedy nie leje jak z cebra - bo ostatnich kilka dni było bardzo deszczowych.
Oprócz leżenia na zielonej trawce Andrzej ciągle poluje na jakieś robaczki, muszki, mrówki..
Czujność to podstawa. Chociaż zdarzają mu się leniwe chwile, gdy przysypia i w nosie ma wszelkie owady - relaks to podstawa. A jak to jest relaks w słońcu, to sami rozumiecie.
Tymczasem mówimy dobranoc!
PS. A z dobrych wiadomości - mamy w końcu sprawny komputer, więc mam nadzieję że na blogu i na blogach będzie nas więcej i częściej :) Trzymajcie się ciepło, pozdrawiamy!
Oj u nas jesien juz kilka dni :(
OdpowiedzUsuńCiepełka duzo zyczymy!
Najpierw wiosną było lato, teraz latem jesień... :(
UsuńU nas też tak jakoś jesiennie... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTa jesień na prawdę się zbliża
Usuńno właśnie, te ostatnie dni są wyjątkowo jesienne:(
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
Oby to nie koniec lata jeszcze
UsuńZszokowany Andrzej jest cudny 🤣 tak się właśnie obawiałam, że to wczesne lato to nie za darmo i nie oznacza super długiego lata 😣
OdpowiedzUsuńPory roku się pomieszały :|
UsuńTeż czujemy że jakby jesiennie się robi :( Jarzębiny już krwisto-czerwone ...
OdpowiedzUsuńNie ma to jak sprawny komp !:D
Andrzejek cudnie się prezentuje ;-)
Przyśpieszenie pór roku mamy, aż strach myśleć o zimie :O
UsuńU nas rano upał, skwar że nie wiadomo gdzie się schować. Po południu z kolei deszcze burze i słabe czasem gradobicia.
OdpowiedzUsuńPogoda daje w kość
Usuń