Jak pewnie wiecie - Andrzej (już po raz drugi) i Wandzia - są ambasadorami plebiscytu Sfinksy. O pierwszej edycji plebiscytu i samym plebiscycie możecie przeczytać tutaj.
A o tym jak i co testowaliśmy w I edycji – znajduje się na
blogu po kliknięciu w zakładkę Plebiscyt
Sfinksy.
Tym razem pierwszym produktem, jaki do nas trafił do testów jest - a jakże by inaczej - mokra karma! Są to pyszne rybki w saszetkach od premium4animals - karma Icepaw.
Na początek trochę informacji o karmie. Karma Icepaw dostępna jest w 100 gr saszetkach i występuje w trzech wariantach:dorsz, łosoś i troć. Cena pojedynczej saszetki - 7,12 zł.
Saszetki Icepaw są to karmy zawierające 100% filetów z dorsza, troci czy łososia - ryby są przetwarzane bezpośrednio po złowieniu w Islandii. Mięso po oczyszczeniu ze szkieletów jest delikatnie podgrzewane i wkładane do saszetek. Każda saszetka zawiera tylko rybę i naturalny, roślinny środek żelujący z czerwonych wodorostów. Taki proces przygotowania karmy zapewnia optymalne zachowanie składników odżywczych i kwasów Omega-3. Brzmi ciekawie, prawda?
Ciekawostką jest też, że twórcą i pomysłodawcą tych karm jest sportowiec, jeden z najbardziej utytułowanych maszerów na świecie i wielokrotny mistrz Europy i świata w psich zaprzęgach - Michael Tetzner.
Jeżeli chodzi najważniejsze - czyli składniki analityczne prezentują się one następująco:
Dorsz Łosoś Troć
Białko surowe 13% 13% 13%
Tłuszcz surowy 1,7% 20% 14%
Popiół surowy 3,7% 2,8% 2%
Wilgotność 68% 67% 68%
Tauryna 0,5% 0,22% 0,21%
Sód 0,2% 0,1% 0,2%
Na pewno karma ta nie jest kompletną (jak zapewnia producent) karmą dla
kota i nie może być podstawową karmą bytową. Patrząc na składniki
analityczne na pewno jest za mało białka, tauryny i tłuszczów. Chociaż
muszę przyznać, że ekspertem od żywienia kotów nie jestem i wiem że
wśród Was są osoby znacznie lepiej orientujące się w temacie - być może
więcej na ten temat możecie powiedzieć.
Natomast fajne jest to, że karma ma krótki, naturalny skład i faktycznie zawiera same ryby. Jeżeli kot jest miłośnikiem ryb i rybnych smaków - karma na pewno sprawdzi się i zasmakuje. Na prawdę pachnie jak świeżo złowiona ryba 🐟. Ma postać rozdrobnionych filetów i można ją podawać z wodą, w postaci zupy - i u nas taka forma zdecydowanie lepiej smakuje - o czym za chwilę.
Generalnie - Wandzia o wiele chętniej próbuje i je nowości, tak też było z Icepaw. Andrzej, na początku bardzo zainteresowany saszetkami i nałożoną karmą - dość niechętnie jadł. Trochę się kręcił, wąchał - ostatecznie zawsze miseczkę opróżnił i długo się potem oblizywał - ale patrząc na to z jakim zaangażowaniem jadła Wandzia a jak on... to zdecydowanie Wandzia jest większym smakoszem ryb.
Widząc jak Andrzej zjada karmę postanowiłam spróbować dodać do niej odrobinę lekko ciepłej wody - tak jak radzi na stronie producent. I to była właściwa decyzja - karma pachnie wtedy jeszcze bardziej (co na pewno podoba się kotom) i smakuje też lepiej.
Andrzej jadł taką wersję z wodą, czyli zupę - o wiele chętniej, śmiem powiedzieć że równie z apetytem jak Wandzia (a jej na prawdę ciężko dorównać).
Jeżeli Wasz koty (koty) lubią rybki - to karmę jak najbardziej mogę polecić. Chociaż cena lekko zniechęca (niestety) ale rozumiem że proces połowu i produkcji jest kosztowny... Za jakość się płaci - więc jeśli nie jako karma podstawowa, ale przysmak raz na jakiś czas dla rybnego smakosza - myślę że to wybaczalne - bo czego nie robi się dla kota? 😉
O smaku karmy się nie wypowiem - ale widzę, że ostatecznie rybna nowość obojgu posmakowała. Nie widać też żadnych negatywnych reakcji (np. w kuwecie, czy wymiotów). Ta karma ogólnie też jest polecana dla kotów alergicznych. Andrzej o dość wybrednym i wrażliwym brzuszku - bez problemu ją toleruje i lubi.
Jak będziecie mieć okazję kiedyś kupić tą karmę i dać spróbować kotu - to warto. Bo chyba nie wiele jest tak wysoce rybnych karm - tu jest tylko filet ryby i substancja żelująca, żadnych innych dodatków w postaci ryżu czy bulionu - czysta rybka.
Na koniec dziękujemy firmie premium4animals i Sfinksom za możliwość przetestowania karmy, a Was zachęcam do śledzenie plebiscytu Sfinksy - na facebooku i intagramie.
Tam są recenzje karmy i innych produktów od pozostałych kocich ambasadorów. Pozdrawiamy!
7 stycznia 2020
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kociaki miały radochę z testów!
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
Pewnie! :) Tyle jedzenia, kto by się nie cieszył ;)
UsuńMoje jedzą niezmiennie Sanabelle sucha. To jednak najlepiej wychodzi nam. Na śniadanie mają mokre puszki, ale to akurat różnych firm.
OdpowiedzUsuńWażne że jedzą i wiesz że to im smakuje, trafić w gusta kotów wcale nie tak łatwo :)
UsuńNajważniejsze że kotom smakuje i jest zdrowe:) Ja długo wybierałem odpowiednią karmę. W sklepie https://ekarmy24.pl udało mi się bardzo dobrą znaleźć.
OdpowiedzUsuń