Pogoda jest tak jesienna że drzwi na balkon muszę zamykać bo zimno. A Andrzej ciągle nie dowierza że to JUŻ jesień (i to taka najprawdziwsza - w pogodzie, astronomiczna i kalendarzowa) i ciągle wychodzi na balkon żeby sprawdzić czy to już na pewno... 😉 I dziś rano wyglądało to tak:
W końcu wiadomo, że kot zawsze jest po niewłaściwej stronie drzwi... 😉 Dziś było w miarę ciepło (w porównaniu do kilku ostatnich dni) ale balkon był mokry od deszczu i Andrzej nie mógł się zdecydować - czy chce odrobinę zmoczyć łapki i korzystać z ładniejszej pogody, czy raczej chce wypoczywać w domu.
Ale żeby nie było tak zupełnie jesiennie i deszczowo - mamy też zielone (prawie wiosenne zdjęcia) z paprocią 😉
Oraz zielone zdjęcie z zielistką - czyli Andrzej na wypasie. Owies oczywiście rośnie w doniczce, ale Andrzej uznał że jest jeszcze za mały, więc skubie zielistkę. Oby ten owies szybko rósł, bo biedna zielistka nie przetrwa, i to ona będzie miała koniec świata w pyszczku Andrzeja!
Muszę w końcu zasiać owies, bo moje zeźrą mi ostatniego storczyka ;) Uściski dla Was :)
OdpowiedzUsuńOwies na pewno będzie smaczniejszy niż storczyk ;)
Usuńponoć to miał być początek 7 letniego końca świata ;)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
O widzisz, tego to nie wiedziałam. Czyli tylko 7 lat nam zostało? ;)
UsuńU mnie zielistka wylądowała wysoko na ścianie, żeby się uratować:)
OdpowiedzUsuńMa czas i miejsce na regenerację ;)
UsuńSto złotych a może trochę więcej Jędrek nie będzie potrzebował "bramkarza". Ja w drugim domu mam w drzwiach drzwiczki ,które Fila obsługuje sama��
OdpowiedzUsuńW szybie też? Poza tym trochę się boję że w zimie nam będzie zimno od tych drzwiczek.
UsuńJa mam w drzwiach ,ale można zamontować w szybie ☺,na ogół powinny być dość szczelne. No ale nie jest to Okno trójszybowe. Straty ciepła nie są duże a moje koty zawsze dumowy wychodziły. Nawet nocą, a może głównie nocą. Warto się zastanowić, a co z tego.To Twoja decyzja.
UsuńPozdrowienia od Fili, znowu na kolanach ��https://tyijasite.files.wordpress.com/2017/08/wp-image-77028860.jpg
Jak miło zobaczyć Fili! :) Piękna jest!
UsuńFila dziękuje ��
UsuńCo rusz straszą nas końcem świata i jakoś ciągle jest kolejny dzień ...;-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Andrzejka w zieleni :D
Nasze koty też wychodzą na deszcz i zdziwko wielkie bo kapie na futro i mokro w łapki ... brrrr
Właśnie, to zdziwienie za każdym razem że mokre łapki i ogon ;)
Usuńu nas Witek ostatnio nie wychodził na balkon, było zimno i mokro, a po jego rewelacjach z przeziębieniem, wolałam go nie wypuszczać.....ale co się namarudził to nie do wytrzymania! ;) Dzisiaj wyszło słońce, więc kot wreszcie mógł zrobić obchód balkonu ;)
OdpowiedzUsuńPogoda teraz nie sprzyja tez kotom, o przeziębienie nie trudno :/
UsuńOjjj, Andrzejek, jaki Ty masz wzrok tęskniący za słonkiem i latem :)
OdpowiedzUsuńbo tęsknię bardzo!
UsuńTak to już jest z kotami. Ktoś mądry powiedział "kot i jego człowiek". No chcąc niechcąc taka już jest prawda :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, człowiek może tylko koty służyć ;)
UsuńIle to końców świata przed nami? ;) Obstawiam, że następny w 2020 :D
OdpowiedzUsuńkoniec świata to jest wtedy, kiedy ktos zdenerwuje kota :D
OdpowiedzUsuń