17 kwietnia 2020

Prawie weekend

Z okazji piątku i kolejnego kończącego się tygodnia (chyb teraz bardziej czekam na weekendy)
kilka zdjęć zrelaksowanych, wypoczywających kotów. 


Koty mają łatwiej - nie czytają "internetów" więc nie wiedzą co w wielkim i tym całkiem bliskim nam świecie piszczy... A pozmieniało się życie, wywróciło do góry nogami. Ale nie ma co narzekać, bo tego wszędzie też w nadmiarze.



I Andrzej, i Wandzia najchętniej czas spędzają w ogródku. Tylko pojawi się słońce na trawie, to już oboje stoją pod drzwiami by im otworzyć. Sama też chętnie korzystam z wiosennego słońca, więc rozumiem.




Wandzia - mistrz baranków. Ona zaczepia tak nas, i Andrzeja. Każda okazja do kociego przytulenia jest dobra.


A tak miło oboje mnie zaskoczyli, akurat w same święte wielkanocne. Pierwszy raz razem, w jednej budce. A może nie pierwszy raz, ale ja po raz pierwszy ich tak zobaczyłam.


Wnioskuję, że tak jak zwykle - pierwszy był Andrzej a Wandzia do niego dołączyła. Ale on nie uciekł, nie wyszedł, tylko lekko się przesunął i spał. Miły widok.


Pozdrawiamy serdecznie i miłego, spokojnego weekendu życzymy!



4 komentarze:

  1. ach to kocie lenistwo! słonecznego weekendu!
    okularnicawkapciach.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Koty mają dobrze i jak miło, że Andrzej już nie ucieka od panny! :D Uwielbiam te kocie baranki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Miał zastawione wyjście to się poddał biedaczek 😹 Dużo zdrowia dla Was!
    My niestety nie mamy ogródka, ale na plamach słońca się kotki kladą, gdzie się da :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)