Dziś jednak zajrzałam do sklepu zoologicznego. Kupiłam Andrzejowi tak na spróbowanie maleńką puszeczkę miamor.
Nowy smak, z królikiem coś ty matka mi znowu kupiła? |
W sklepie dostaliśmy też próbkę karmy RC Apetite Control - co prawda RC Andrzejowi nie kupuje, ale jak już Pani dawała za free to czemu nie, niech sobie Andrzej posmakuje innych karm.
Do tego pochłaniacz zapachów naturalny do kuwety - mam żwirek bentonitowy, trochę czasem nie ładnie pachnie dlatego zastanawiam się nad zmianą, na razie wypróbuję pochłaniacz zapachów.
No i najważniejsza nowa zabawka - piłeczka z piórkami
na początek nie zareagował zbyt entuzjastycznie |
a potem już się spodobało |
I coś dla mnie - śmieszna bluzka z rudym kotem (Andrzejkowi nie bardzo się chyba spodobało) i oczywiście coca cola z odpowiednią etykietą, nie mogłam tego nie kupić ;)
i co to niby ten śmieszny stworek na bluzce jest do mnie podobny? |
no dobrze, mogę chwilę poleżeć i zostawić trochę sierści ;) |
Piękny z niego kotek :-))
OdpowiedzUsuńA bluzka świetna :D
Andrew jest cudowny. Koszulka świetna :-)
OdpowiedzUsuńJa również zamawiam karmę w sklepie internetowym. Dlaczego? Bo jest o wiele tańsza niż w stacjonarnym, po drugie u mnie w mieście nie ma jednej z karm, którą Dziubul je.
Mogę śmiało zaryzykować stwierdzenie, że wszystko zamawiamy w sklepach online.
Pewnie że tak, ceny w sklepach stacjonarnych potrafią być dwa razy wyższe niż w internecie. Do tego jest większy wybór. A jaką karmą je Dziubul?
UsuńAle fajowa koszulka :-))
OdpowiedzUsuńAndrzejek jak widzę też zadowolony :-D
Fajna koszulka - Andrzejek będzie miał na czym leżeć znając życie :)
OdpowiedzUsuńNasza kicia lubi karmy z rybnymi aromatami identycznymi z naturalnymi, pozostałe są jej obojętne:)
OdpowiedzUsuńKoto-gadżeto-maniactwo ogarnia i ciebie Aniu :-) Wirus rozprzestrzenia się szybko, to już prawdziwa epidemia :-)
OdpowiedzUsuńMy też robimy zakupy w necie, poza żwirkami, które kupujemy w hurtowni w ilościach hurtowych, raz na rok, albo na pół roku. Pozdrawiamy :-)
hehe,cola z andrzejem- dobry pomysl:P
OdpowiedzUsuńdawalam mojej ten rc na zmniejszenie apetytu po sterylce,ale nic nie dalo, jadla tak samo i utyla i tak ;/
RC wydaje mi się przereklamowane,jak kot dużo je to po każdej karmie przytyje.
UsuńA tym ostatnim zdjęciu, to już chyba przyjaźń pełną parą z tego co widać.
OdpowiedzUsuńfajna bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńŚwietna koszulka! Jasne, że podobny stwór :D
OdpowiedzUsuń