Czesania Andrzej nie lubi, woli sierść zostawiać wszędzie. Ale ja z kolei tej sierści wszędzie nie lubię więc Andrzeja czasem próbuje czesać. Mamy specjalną drucianą szczoteczkę do czesania - tego Andrzej nie znosi i przy dwóch pierwszych ruchach uruchamia pazury, zęby i ucieka. Jest jeszcze specjalna rękawica, którą toleruje (przez około 5 minut potrafi spokojnie leżeć i można go czesać, potem ząbki). Podobno niektóre koty to lubią ale Andrzej ogólnie jest niedotykalski. A w najbliższym czasie wypróbujemy to:
Czym najlepiej czesać kota
|
spokojnie na początek |
|
już cierpliwość się kończy powoli |
|
Daj spokój ! |
Ja mam furminator, świetna sprawa, ale cóż zrobić jak koty nie chcą być czesane. No nie chcą i koniec, a jak wszyscy wiemy, nie można kota do niczego zmusić ;-)
OdpowiedzUsuńJa też mam furminator, a że mój kot masochistą, to im mocniej się go czesze, tym głośniej mruczy i się wyciąga ;)
UsuńAndrzej ucieka przed czesaniem, albo gryzie, nie mogę go do tego przekonać.
Usuń