30 września 2013

Pudło

Dwa pudełka, jedno na drugim to koci apartamentowiec. Może nie za duży, ale jak na możliwości lokalowe i tak zajmuje sporo miejsca. I każdy kto nas odwiedza bardzo się dziwi temu dziwnemu tworowi - bo to nie bardzo ładne, nie pasuje do wnętrza i mówiąc szczerze - zagraca i tak już mały pokój.
Ale ja mam alternatywne poczucie piękna i użyteczności. Skoro kot pudełka uwielbia to niech ma - mam kota więc mieszkanie musi spełniać jego wymagania,w  końcu to kot najwięcej czasu w nim spędza.

Jednak ostatnio Andrzej coraz rzadziej zaglądał do swojego apartamentu. Właściwie prawie wcale, pudełka służyły głównie jako skład jego zabawek. Nawet zastanawiałam się czy nie wyrzucić tych pudeł i zmienić mu na coś innego.

Ale w nocy słyszę, że coś w pudełku się tłucze. Siedzi, upycha swoje futro, kręci się jak mało kiedy, wchodzi górą, dołem i przechodzi z góry na dół.





 Wchodzi górą




No i jak ja mam wyrzuć takie pudło?
Przydałby się Andrzejowi taki fajny, duży, wypasiony drapak, z domkiem, budkami i leżakiem. Wysoki pod sufit. Ale że mieszkanie malutkie to kotek musi poczekać na przeprowadzkę. Ale już ma obiecany - wtedy może pudełka pójdą w kąt, a będzie rządził drapak :)



18 komentarzy:

  1. Ale Ci Pańcia radochy sprawiła tymi pudłami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kartonowe pudła wcale nie muszą wyglądać źle. ;)
    http://zwierzetamagiczne.blogspot.com/2012/10/wieza.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać że bardzo się cieszy a jak kot się cieszy to pudła muszą być !! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale śliczny rudzielec z tego Andrzeja:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Koty są praktyczne ;) A ja to w pełni rozumiem, bo u nas od miesiąca na środku mieszkania leży papierowa torba z Lidla. No nijak się nie da wyrzucić... :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale świetny rudzielec! :D Mój Stefan też uwielbia wszelkiego rodzaju pudełka, kartony, reklamówki, byle było się gdzie schować :p

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie dbacie żeby sie nie nudził koteczek :-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Pudełka na pewno i tak zostaną w jego sercu ;p podobnie jest z Arbuzem, kupiłam nowy drapak, godziny zabawy w pudełku ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Najważniejsze, że jemu się podoba :)!

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś czuję,że Andrzej nie narzeka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nawet jak będzie drapak to gwarantuję Ci że kotek zawsze będzie wolał pudełko ;)))

    OdpowiedzUsuń
  12. pudło zawsze najlepsze!!! chyba każdy kociak je lubi:P twój na pewno;p

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiadomo każdy musi mieć swój kąt :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pamiętam kiedyś jak dostałam wielką paczkę od cioci i zaczęłam wszystko z niej wyciągać zachwycając się każdą rzeczą, kiedy paczkę opróżniłam wrzuciłam tam papier, w który paczka była zawinięta. Minęło jakieś pół godziny i każdy zaczął szukać naszego kotka o oryginalnym imieniu "Kotek" z filmu potwory i spółka:) Gdzie był? W pudełku! Wskoczył sobie tam i siedział cicho i śmiał się z nas, że idioci kota nie umieją znaleźć :D:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)