2 września 2013

Sennie dziś

Dziś sennie - odkąd wróciłam z pracy Andrzej już spał wszędzie. Na stole, pod stołem, na szafce, na parapecie, na łóżku, na laptopie i u siebie w transporterze. I jakoś ochoty na zabawę brak. I - o dziwo - na spacer też chyba. Nie było stania pod drzwiami i głośnego "miauuuuuumiauuuuu". Chyba zrozumiał jak mu powiedziałam: " Kotek dziś tak strasznie pada i wieje, nici z naszego spaceru". Popatrzył ze zrozumieniem i poszedł spać.. ;)




mówisz że dziś pada i na spacer nie pójdę?
no już trudno, rozumiem

to może trochę się zdrzemnę ;)
I drzemka trwa już cały wieczór. Z małą przerwą na jedzenie oczywiście. Czasem mu zazdroszczę kociego życia ;)






4 komentarze:

  1. Oj Andrzej, Tobie to dobrze. A ja musiałam i do pracy iść i Twoich dzikich braci nakarmić.

    OdpowiedzUsuń
  2. ale ma fajny pyszczek usmiechniety i te oczka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam rude koty!!! Sama mam rudego Teodora. :) Kiedyś wrzucę fotkę na blog :)
    www.kawaidokawy.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba był z nim wyjść, zaraz by leciał z powrotem ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy z Andrzejem za każdy komentarz i odwiedziny na blogu :)