Mój kocurro nie miał na szczęście problemów z kłakami, dlatego że to jeszcze kocia młodzież i nie ma długiej sierści.
Ale nauczona doświadczeniem innych kociarzy - kupiłam nasiona trawki dla kotów. Posadziłam w specjalnej doniczce a Andrzej nawet nie spojrzał i nie powąchał. Za to owies - uwielbia. Jak widzi że mu podaje biegnie radośnie, skacze, a potem wcina ze smakiem,tylko pomlaskiwanie słychać.
pierwszy owies jaki miał |
Ale myślę że na kłaki najlepsza jest pasta( przynajmniej u nas działa). Polecanej przez wiele osób pasy Gimpet Andrzej nie polubił. Nawet jak ukradkiem dodawałam do jedzenia to też nie jadł, kręcił nosem i "zakopywał" obok miski. Nie dał się oszukać.
Potem kupiłam pastę Trixie. Na punkcie tego kot dosłownie oszalał. Je prosto z tubki, tak co kilka dni. Jak wyjmuje tubkę to kot materializuje się natychmiast. Liże ją z takim namaszczeniem, przymknięte oczy - działa na niego jak narkotyk ;) nie może oderwać się od tubki. Nie wiem co tam dodają ale działa, kot się nie zakłacza i nie ma z tym problemów -to proszę bardzo :)
omomom |
mniam |
pychota! |
A moje kocisko to właśnie gimpet woli..., ale rzadko podaję. Mają trawę na ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, trawka z własnego ogrodu najzdrowsza i naturalna :)
UsuńDziubul również lubi pastę odkłaczjącą. U nas sprawdza się Bezopet.
OdpowiedzUsuńJaki cudowny kotek :)
OdpowiedzUsuńRudzielec jest śliczny. Potwierdzam bezopet jest najlepszy no i weterynaryjna karma Royal Fibre Response, garstka na tydzień i nie ma problemu z kłaczkami.
OdpowiedzUsuńBezopet jeszcze nie miałam, pewnie następnym razem spróbujemy :) Dużo osób poleca. Ja Trixie
OdpowiedzUsuńzamówiłam ze względu na cenę, bo bałam się że będzie jak z poprzednią.
No to już teraz wiadomo skąd te cudaczne miny i uśmieszki u Andrzeja się biorą! ;)
OdpowiedzUsuńNo to już teraz wiadomo skąd te cudaczne miny i uśmieszki u Andrzeja się biorą! ;)
OdpowiedzUsuńNo to już teraz wiadomo skąd te cudaczne miny i uśmieszki u Andrzeja się biorą! ;)
OdpowiedzUsuńU mnie zlizywany jest Gimpet. Chyba działa, bo kot się nie zatyka ani nie wymiotuje.
OdpowiedzUsuńTeż podaję jej Anty kłaki z Whiskasa, czasem trawę, ale chętniej je tę prosto z pola. :)
OdpowiedzUsuńPastę muszę wypróbować, ale moja Whisky jest tak wybredna, że nie wiem, czy w ogóle na to spojrzy.
Śliczny kotek! :D
nigdy o tej paście nie słyszałam, może i mojemu kupię taką pastę jak tylko ją znajdę gdzieś :)
OdpowiedzUsuńJa zamawiam na zooplus :)
Usuńmój Kajtek jest półdługowłosy[mieszaniec] i dostawał anty kłaczki whiskas ale woli trawke z ogrodu
OdpowiedzUsuńTeż musimy spróbować Trixie. Nana zjada Gimpeta jedynie z ukochanych przysmaków, a tak to trząsa na niego łapką :/ Choć lepsze to niż nic :) Szkoda tylko, że w osiedlowym zoologu ostatnio była tylko Gimpet :(.
OdpowiedzUsuńZamów w sklepie internetowym, może akurat jej zasmakuje, a tam zawsze taniej i większy wybór :)
Usuń