Ale i tak kupiłam mu ostatnio taką fajną rybkę na sznurku. I dziś chciałam się z nim trochę pobawić.
Ale potem Andrzej zauważył coś innego. Chwilę się zastanowił: ryba na sznurku czy małe i fajne zamykadło do chleba. I zgadnijcie co wybrał.
Ja i moja super ryba na sznurku przestałam być ważna. Kot zajął się sam sobą, a dokładniej małym zamykadłem do chleba. Nie wiem co w nich jest takiego, ale Andrzej szaleje na ich punkcie i zawsze jest zabawa.
I co? Taki cwaniak jestem, że sam potrafię się bawić! ) |
świetny z niego agent:) my mamy taką zabawkę z myszką na końcu przywiązaną.. tez się koty lubią tym bawić:p
OdpowiedzUsuńI jeszcze dba o budżet domowy - woli tanie zabawki (tym się różni kot od dziecka ;-)
OdpowiedzUsuńGłaski dla rudzielca Andrzejka (świetna jest ósma fotka - taki brzuchol na cienkich zajęczych łapkach ) :-)))
Heh, też zwróciłam uwagę na ten brzuchol ;) a on i tak ciągle chce jeść! ;)
UsuńAndrzej ma u Ciebie wspaniałe kocie życie :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie - cudne. Moje też lubią zapinaki do chleba :)
OdpowiedzUsuńKot Andrzej sam prowadzi bloga :)
OdpowiedzUsuńOn jest po prostu genialny! Jest piękny u cudowny! Uwielbiam bawić się z kotami, zawsze przy tym jest dużo śmiechu:):)
OdpowiedzUsuńHahahaha,sie usmialam ,a jak doszlam do momentu pakowania wszystkiego pod dywan parsknelam opluwajac monitor:)
OdpowiedzUsuńWiesz Aniu ze moj kot dokladnie tak samo pakuje wszystkie druciki sznureczki pod dywan,mam ubaw jak go podnosze i znajduje te wszystkie skarby,czesto tez te skarby laduja w naszych butach:))))
Dokładnie, mnóstwo "skarbów" pod dywanem i szafkami, w butach też;)
UsuńMam na imię Michał i reprezentuję BLOGOWSKAZ, serwis promujący bloggerów w SocialMedia. Czarny Szczur polecił nam Twój blog, liczymy że skusisz się na błyskawiczna promocję.
OdpowiedzUsuńOdwiedź stronę http://blogowskaz.org
"Z doświadczenia wiemy, że próby promocji na facebook'u mogą być czasami bardzo trudne. Potrzebujemy ludzi którzy będą klikać "Lubię to", co nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty. Niejednokrotnie samodzielny proces promocji w internecie może okazać się kłopotliwy i czasochłonny. Kampanie marketingowe w internecie mogą okazać się bardzo drogie, często nie potrafimy panować nad procesem, za który płacimy. Skąd więc mamy mieć pewność, że to działa? Na szczęście jest proste i darmowe rozwiązanie. Działasz szybko, skutecznie i posiadasz pełną kontrolę nad swoją popularnością. Uwierz, to się opłaca. "
Michał Pudełko
specjalista ds. marketingu
Portal Blogowskaz
Bardzo ciekawie to zostało opisane.
OdpowiedzUsuń