Gdzie jest kot!? Wczoraj szukałam, zaglądałam, wołałam, a Andrzeja nie ma! Nieźle się przestraszyłam, bo nawet nie przychodził na dźwięk suchej karmy,przysmaków i otwieranej puszki! A zawsze przybiegał od razu, nieważne czy spał czy się bawił.
Aż w końcu otwieram szafę, a tam taki widok:
Niczym nie przejęty, wyluzowany - jakby nikt nigdy go nie poszukiwał.
Nie wiem, ile siedział w szafie, bo była zamknięta, ale najwidoczniej podobało mu się. Może potrzebował chwili spokoju, odpoczywał, spał, medytował...
Potem dokładna toaleta i wynurzył się z szafy - wypoczęty i zrelaksowany, jak to kot wiecznie wyspany.
A tak mam co wieczór - Andrzej urządza polowanie na stopy, które wystają spod kołdry, lub na stopy które chowają się pod kołdrą.
Ach ten Andrzejek psikusa Ci Aniu zrobił ;)
OdpowiedzUsuńale kotki tak już mają, że uwielbiają takie ciasne, ciemne miejsca
jak otwieram drzwiczki do szafek i szaf to Nitka jest zawsze pierwsza aby tam wleźć :))
haha z tymi nogami to My też mamy takie akcję w końcu łowcy ;)
pozdrawiamy Was razem z Niteczką :)
O tak, każda szafka czy szuflada, która została otwarta musi być przez kota sprawdzona :)
UsuńHa ha - Ja też muszę chować stopy :)
OdpowiedzUsuńAndrzej jak zwykle miny ma niesamowite :)
o retyy, ja bym sie przestraszyla tych ząbków :D Chyba potrzebował trochę czasu dla siebie, w odosobnieniu :) uroczy kociak!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))))
świetna kryjówka :D Andrzejek jest bardzo słodki :).
OdpowiedzUsuńNo totalny luzak, nawet zamknięty w szafie postanawia wykorzystać czas najlepiej jak umie, czyli śpiąc ;))
OdpowiedzUsuńU mnie Witek też lubi siedzieć w szafie ;) Pierwsze zdjęcie najlepsze!
OdpowiedzUsuńAle się Andrzejek schował. Mały spryciarz. Cudne minki robi <3
OdpowiedzUsuńo tak,stopy i dlonie, ktore sie szybko chowaja pod koldre, to jest to! w szafach na szczescie majka nie siedzi
OdpowiedzUsuńandrzejek sie szykuje na andrzejki, dlatego zamknal sie w szafie i planowal i regenerowal sily ;)
Nie ma to jak w szafie ;)
OdpowiedzUsuńKocia też swego czasu robiła polowania na stopy, brrrr ;-)
OdpowiedzUsuńAle piękny ziewik i ząbki u Andrzejka. A szykujesz już Aniu imprezę imieninową dla swojego kota? Może party w szafie ;-)
Podejrzewam,że on sam sobie wybierze miejsce na party ;)
UsuńTakiemu to dobrze, bo wybiera sobie bezkarnie miejsca do spania. Widać kto rządzi w tym domu:-)
OdpowiedzUsuńAlez to nie kot tylko tygrys Andrzej! wspaniale "złapana "fotka. U mnie tez Kocia prowadzi akcję "złap i ugryż stopę".Długo spalam w grubych skarpetach!
OdpowiedzUsuńO spaniu w skarpetkach nie pomyślałam, ale to też jest sposób! :)
UsuńHah, Fidor ma styl ;) Andrzej to nawet nie wiedział że go ktoś szukał.
OdpowiedzUsuńHihi, świetne zdjęcia:) Panna Miau nie rzuca się na stopy, ale na rękę buszującą prowokacyjnie pod kołderką, to już tak:D
OdpowiedzUsuńA na prowokacyjne ręce i nogi to jak najbardziej ;) Szkoda że Andrzej nie rozróżnia tych prowokacyjnych od tych śpiących ;)
UsuńMoże dla kociaków jeszcze lepszy jest sen w nietypowym miejscu? :D
OdpowiedzUsuńKoty uwielbiaja zakamarki,w Polsce zostawialam kotu uchylone drzwi od szafy bo tez lubil tam spac:)
OdpowiedzUsuńTen obecny jak chce miec spokoj to idzie do sypialni i kladzie sie na samym srodku lozka:)
Ooo tak, szafa to jest to :-)
OdpowiedzUsuńWitaj, Andrzej chyba przygotowuje się do roli w Szczękach :), jak kiedyś moje futra, którym udało mi się zrobić podobne zdjęcie :)) A polowania na stopy już nas nie ma, za to koty otaczają moją głowę na zmianę i też jest wesoło :)
OdpowiedzUsuńCo kot, to inny obyczaj hahaha
Pięknego masz kota i piękne ma kły. Warto dbać o nie i szczotkować, zęby to pięta achillesowa kotów.
OdpowiedzUsuńMoje wszystkie kociambry uwielbiały dekować się w szafach, szczególnie gdy miały kłopoty.
Mój dzisiaj zadekował się pod kołdrą (no cóż zimno) i też totalny obżartuch nie wstał na dźwięk karmy.
Pozdrawiam z pogłaskankami.
Oj, szczotkowanie odpada zupełnie, Andrzej się nie da, ale szukam innych sposobów żeby zadbać o kiełki. Może jakiś inny polecasz? :)
UsuńNa takie bieganie za stopami, chęć wchodzenia pod kołdrę i drapania, znalazłam sposób :) Tak samo jak na drapanie mebli :) ale ileż musiałam naczytać się na kocich forach itd, ważne że coś podziałało :)
OdpowiedzUsuńJaki sposób na bieganie za stopami? Zdradź, to skorzystam bo Andrzej szaleje za stopami :)
UsuńTo był zaspany okrzyk pt. NIE BUDŹCIE MNIE DO JASNEJ CHOLERY ! ;-)
OdpowiedzUsuńRozbraja mnie ten Wasz Andrzejek :-)))
OdpowiedzUsuńU nas szafę okupuje Mikesz :-)
mój Lemon poszedł kiedyś spać do kosza z brudna bielizną, dopiero miałam stracha jak nie mogłam go znaleźć ;)
OdpowiedzUsuńJaki ziew :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodki kotek , uwielbiam wszystkie zwierzaki :)
OdpowiedzUsuń