Każda nowa rzecz która pojawia się w domu musi być dokładnie przez kota sprawdzona. A jeśli tą rzeczą jest pudełko lub papierowa torba - musi przejść bardzo szczegółową kontrolę.
A że teraz grudzień, czas mikołajkowo- świątecznych prezentów takich kontroli będzie dużo.Pierwsza kontrola już za nami. Torba została dokładnie obejrzana z każdej strony.
Andrzej sprawdził zewnętrzne ścianki,
Zajrzał do środka, sprawdził co kryje się wewnątrz
Sprawdził bardzo długo i wnikliwe.
I akurat znalazł papierek po krówce ( w ogóle okazało się że Andrzej chyba lubi krówki, bo nie mogłam zjeść spokojnie cukierka, tak mi przeszkadzał i dopominał się o swoją część).
Potem szukał czegoś jeszcze, nurkował prawie po sam ogon.
Oczywiście krówkę zjadałam ja, koty podobno nie powinny jeść słodkiego, więc nie podzieliłam się z Andrzejem - ale coś w krówce go przyciągało i długo jeszcze szukał w papierkach okruszków po cukierkach.
moja niunia też wsadza nosek w siatki jak wracamy z zakupów :)
OdpowiedzUsuńhehe one są niemożliwe z tymi kartonami, siatkami, wszędzie wejdą :D Niedługo mój Tygrys ujrzy pierwszy raz choinkę ,aż się boję co to będzie :-)
OdpowiedzUsuńTeż się nad choinką zastanawiam - mam nadzieję, że tak jak w tamtym roku nie wzbudzi za dużego zainteresowania ;)
UsuńTorby i pudła to pułapki na koty, podziwiam tę niezmordowaną chęć kotów do sprawdzania wewnętrznej zawartości tych przedmiotów, a przy tym jaka to dla nich frajda :))
OdpowiedzUsuńMali odkrywcy :)
UsuńHaha! Mocny jest! I śliczny! :-D
OdpowiedzUsuńKoty to chyba najbardziej ciekawskie zwierzęta na świecie :D
OdpowiedzUsuńNo jak ty jesz, to czemu on ma nie spróbować? ;) Kot nie przepuści prawie niczego ;)
OdpowiedzUsuńZwykła torba, a tyle radości ;-)
OdpowiedzUsuńKrówka to mleko i cukier, pewnie kotkom smakuje :)
OdpowiedzUsuńThat bag was thoroughly inspected...nothing can get pass this inspector!!
OdpowiedzUsuńPurrs, Miss Kitty XX
Andrzej jest niesamowity :-) ♥
OdpowiedzUsuńOczywiście że kot musi wszystko wiedzieć, co nowego w domu ;-)
Kontrola jakości :)
OdpowiedzUsuńO rety bardzo mnie rozbawiła akcja sprawdzania torby :) Sama mam 2 koty i zawsze rozbraja mnie to co wyczyniają i jakie mają pomysły :) ale z tym sprawdzaniem to standard wszystko musi być obwąchane skrupulatnie :) koty powinny pracować na granicy ;) Nic by im nie umknęło ;)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością OBSERWUJĘ :***
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo
Andrzej jak zwykle piękny:) Gdy taki zaciekawiony, to jeszcze ładniejszy. Kontrola wypadła pomyślnie? Mój kot strasznie lubi torebki, i zawsze gdy coś jem (niekoniecznie słodycze), jego ciekawski pyszczek jest w pobliżu. Tak samo, gdy przynosi się zakupy ze sklepu. Koty to strasznie ciekawskie stworzenia, ale to tylko dodaje im uroku:) Pozdrowienia dla Ciebie i "miziaki" dla Andrzeja.
OdpowiedzUsuńTen kot poprawia mi nastrój z każdą kolejną notką :)
OdpowiedzUsuńno tak, torebki i slodkosci to kotek pierwszy :P
OdpowiedzUsuńDo Andrzeje przyszedł św. Mikołaj a do mnie nie... ;-)
OdpowiedzUsuńAndrzeja*
UsuńAndrzej dostał od Mikołaja torbę na prezenty :) Idealny prezent-można do niej wejść, posiedzieć w niej :)
OdpowiedzUsuńTorby, kartony, siatki to istny disneyland dla kotów:)
OdpowiedzUsuńkotek był ciekawski i coś dostał
OdpowiedzUsuńLemon też jest strasznie ciekawski. w Anglii jest takie powiedzenie "Ciekawość zabiła kota".
OdpowiedzUsuńUważam że świetnie ono odzwierciedla kocią naturę ;)