Ale to tylko takie pozory. Właściciel tych oczu nie tylko potrafi nieźle namieszać, ale też psuje własny apartament z pudełek.
Ostatnio zniszczeniu uległ dach. Bo Andrzej postanowił poleżeć na nim. A że parę kilogramów waży, dach się zapadł.Andrzej na początku trochę się wystraszył i lekko zszokowany patrzył co to się stało.
A teraz już sobie leży - zrobił się taki specjalny kanion, w sam raz na wymiary Andrzeja.
Idealny punkt obserwacyjny i miejsce do spania. Teraz tylko czekam aż rozpadnie się całkiem, ale póki co niech Andrzej korzysta.
A tak się Andrzej bawi jak nikt nie widzi. Do tej pory dzbanek stał i nikomu nie przeszkadzał. Ale w końcu Andrzej się nim zainteresował. Efekty zainteresowania widać poniżej. I tak jestem zdziwiona że wytrzymał tak długo - i Andrzej i dzbanek.
Ach, te kotki ;)
OdpowiedzUsuńRudy rozrabiaka :))
OdpowiedzUsuńoo taki ładny wazon ;> . a tak poza tym to oglądając bloga o twoim kociaku coraz bardziej mam ochotę założyć bloga o moim psie :D .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:*
Chętnie poczytałabym psiego bloga :) Też musisz mieć ciekawie ;)
UsuńPrzecież te piękne oczy nie mogą kłamać ;-)
OdpowiedzUsuńU na sto samo z pudełkową wieżą, dokładnie tak jak napisałaś o Andrzeju Aniu. Chyba domek długo nie przetrwa, bo atakują go trzy kocie paszcze ;-) A oczka ma ten łobuz naprawdę urocze, a dzbanek to się pewnikiem sam zbił ;-)
OdpowiedzUsuńTo jak trzy to faktycznie może długo nie postać ;)
Usuń:D Uwielbiam Andrzeja po prostu! Pomysłowy, wesoły o uroczym spojrzeniu i przytulaśny:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
A Andrzej rozpływa się w swoim pudełku po komplementach :)
Usuńa to skubany rudy:)
OdpowiedzUsuńNo pięknie, oskarżasz biednego kota o wazon a może to on sam się stłukł tak jak u mnie się liście same wygły ??:D
OdpowiedzUsuńSamo się wywróciło i spadło ;)
Usuńno tak, gdzie jest kot, tam szkody musza byc ;P
OdpowiedzUsuńOn tylko zrobił miejsce na jakiś inny gadzet w Waszym domu :)
OdpowiedzUsuńPewnie zrobił miejsce dla siebie, bo w domu coraz mniej gadżetów a coraz więcej kota ;)
UsuńFaktycznie niewiniątko ha ha :)
OdpowiedzUsuńDomek się znudził - Andrzej daje do zrozumienia że czas na nowy :D
OdpowiedzUsuńPsotnik, ale jaki uroczy :)
OdpowiedzUsuńO jaki grzeczny kotek ;) Ja wazony pochowałam. Kto wie, co kotu strzeli do pomysłowej główki ;)
OdpowiedzUsuńJa też już nie mam więcej, ten był ostatni i jedyny. Widocznie Andrzejowi przestał pasować ;)
UsuńCudowny on jest ;)
OdpowiedzUsuńFajny ten kartonowy domek, bardzo pomysłowe.
OdpowiedzUsuńoj mam nadzieję, że mu to wybaczyłaś ;)
OdpowiedzUsuńRest in Peace dzbanku w paski:D
OdpowiedzUsuńMój kot też ma kartonowy apartament i gdy tylko jest zły, nudzi się itp., natychmiast gryzie go i niszczy. Andrzej robi to chociaż z wdziękiem! No i mój też ma tendencje do stwarzania zagrożenia dla wazoników/doniczek, które nieroztropnie postawiłam na oknie. Kilka z nich uratowałam przed śmiercią! Nie boi się nawet tego, że w doniczkach są kaktusy...
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć oczy dookoła głowy, bo nawet kaktusy kotu nie straszne ;)
UsuńŚwietny Andrzejak, który niedawno miał imieninki hihi:)
OdpowiedzUsuńAle z niego bystrzacha wie kiedy coś zbroić ... ;D
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
M.
Jaki piękny ;) moja ciotka ma takiego!!
OdpowiedzUsuńPiękny kociak:) mój pies by się ucieszył (uwielbia koty), za to papuga mniej:D
OdpowiedzUsuńPapuga mogłaby ucierpieć, masz rację.
UsuńŚliczny Rudasek. Mi się kot marzy, ale psiaki by mu żyć nie dały. Najchętniej to bym każdego zwierzaka przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńjakie niewiniatko hahahahaha, my naszemu krolikowi ostatnio z kartonow zrobilismy tunel :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
kartony to chyba ulubione miejsce zwierzaków ;)
UsuńAndrzej mnie rozczula, taki śliczny pyszczuś z niego :-)
OdpowiedzUsuńUpssss...
OdpowiedzUsuńAndrzej zrobił oczy Shreka?? ;-)
Tak, bo on ma oczy shreka jak coś przeskrobie ;)
Usuńkotek ;*
OdpowiedzUsuńNormalnie ciągle mogłabym go pomylic z moim rudzielcem:-) Piękne te nasze kotki:-) A czy Twój też ciągle "gada";-)?
OdpowiedzUsuńAndrzej nie za bardzo gadatliwy, tylko wtedy jak coś chce albo mu się bardzo nudzi, albo coś mu się nie podoba to miauknie parę razy:)
Usuń