I zrobiłam zabawkę - prosta rzecz a ile zabawy :) Potrzebne:
- papierowa rolka
- worek
- sucha karma lub przysmaki
- ewentualnie gumka recepturka żeby wszystko się nie rozpadało
- kot
Działa jak kula-smakula. Czyli kot MUSI się ruszyć, żeby zjeść. Co prawda nie ma wielkiego polowania i biegania za chrupkiem, ale jedzenie nie jest podane w miseczce.
Andrzej trochę kombinuje, żeby zjeść - łapie w łapki, próbuje przetoczyć rurkę, przenieść, pogryźć, popchnąć łapą, odwrócić... wszystkie chwyty dozwolone.
A nawet można staną prawie na głowie. Nie ma łatwo, w sam raz żeby kot trochę się zmęczył, pomyślał i w nagrodę za ładne "polowanie" coś schrupał.
I sprawdza się to co zawsze u kotów - najlepsze są zabawki, które nie są kupione, ładne, kolorowe, tylko te papierowe, szeleszczące, najlepiej z rynku wtórnego.
I jeszcze mała relacja z zabawy:
Fantastyczny pomysł!
OdpowiedzUsuńMasz rację, najlepsze zabawki dla kota to takie, które zrobione są z niczego :-)
Koty są ekonomiczne pod tym względem :)
UsuńŚwietny pomysł - muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSpróbuje, kotom się spodoba bo w końcu jest tam jedzenie;)
UsuńNajlepsze są takie samodzielnie zrobione zabawki :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) I jak oszczędnie prawda :)
UsuńNo bo najlepszą zabawką jest to, co nie powinno być zabawką :D
OdpowiedzUsuńTak, koty potrafią być pomysłowe i bawić się wszystkim ;)
Usuńu nas rekordy bije kulka z folii aluminiowej :D szaleństwo po prostu :D
OdpowiedzUsuńTeż się sprawdza :D
Usuńświetny pomysł
OdpowiedzUsuń:) Andrzejowi też się podobało :)
UsuńI tyle radości :D
OdpowiedzUsuńNo pewnie! :)
Usuńmojemu wystarczy zwinąć woreczek w kuleczkę i to jest zabawka numer 1! Tak mało wysiłku, a tyle radości :)
OdpowiedzUsuńTeż Andrzej lubi ;) Kuleczki wszelkiego rodzaju, byle było lekkie i szeleściło :)
UsuńAniu, nie boisz, że Andrzej może połknąć kawałki folii?
OdpowiedzUsuńSpryciarz z niego, nie ma co :))
Nie, bo to taka zabawka w sam raz na jeden raz - więc ja zrobię zabawkę, Andrzej się pobawi, zje chrupki i zabieram. Mam oko na niego :)
UsuńSuper pomysł, ale dobrze, że Andrzej bawi się pod Twoją kontrolą. :)
UsuńTak, pilnuje, za dużo ostatnio czytałam o przypadkach, że kot coś połknął czy zjadł coś takiego.
UsuńMoje by to rozwaliły za pierwszym razem, za to dobrze się sprawuje płaski karton z dziurami na łapki.
OdpowiedzUsuńA to ciekawe! Płaski karton z dziurami na łapki? Jak to zrobić? Muszę takie coś dla Andrzeja wykombinować :)
UsuńMożna nawet nic nie robić. Filemonowi spodobało się takie coś: http://odbazyla.blox.pl/html/1310721,262146,20.html?23
UsuńPrzemku, po otwarciu linku nie wyświetla żadnego postu :( Możesz podać datę publikacji? Poszukam w archiwum.
UsuńAnia - czasem zamawiam coś płaskiego, np. kosmetyki czy książkę i nie dostaję w kopercie, tylko małym kartonie. Wycinam dziurę w każdym boku, wsypuję do środka chrupki i patrzę, jak kot się męczy ;) Teraz walka jest nierówna, bo Bury ma dłuższe łapki,
Przepraszam. Nie wiem czemu tak się dzieje. Post jest z 23 stycznia 2012.
UsuńPomysł z pudełkiem po jogurtach wykorzystam na pewno, dzięki Przemek :) A płaskie pudełko tez fajny pomysł, tylko niech takie znajdę i Andrzej będzie miała zabawę :)
UsuńNiesamowity pomysł! Choć pewnie będę musiała użyć podwójnej folii. Jestem pewna że moim futrom się spodoba :D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, koty lubią takie szeleszczące zabawki, a jak jest jedzenie to tym bardziej :)
UsuńTakie nic, a radochy co nie miara;):)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńO , przegapiłam nową zabawkę :-)))
OdpowiedzUsuńZabawka już całkiem popsuta, ale będą nowe wersje :)
UsuńBardzo fajne :), ja ostatnio testuję karton z dziurami, do którego wrzucam smakołyki... Mały Kot wkłada cały łepek do dziury, Urwis elegancko sięga łapką, ale oba koty mają zajęcie... (na 5 minut).
OdpowiedzUsuńheh, to długo ;) Ale wykorzystam pomysł i Andrzejowi też taki karton zrobię, ciekawe ile mu zajmie czasu :D
UsuńNo i kociak ma radochę, super! :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł:) podeślę pomysł moim znajomym posiadaczom kota, ale myślę, że ten pomysł zadziałałby też na mojego królika:D
OdpowiedzUsuńSuper sposób na kreatywność.
OdpowiedzUsuńsuper!