Oto co znalazłam na dysku. Mały Andrzej. Dzieło koleżanki Anki - czyż nie jest piękne?
Andrzej, nawet o tym nie wie, ale ma najprawdziwszy (i najpiękniejszy) portret na świecie. To oryginał zdjęcia. Prawda, że podobny?
A to oryginał kota, duuużo większy od tego małego słodziaka wyżej. Właśnie ćwiczy kocią jogę. I chyba ma daleko gdzieś to, że właśnie zachwycam się jakim był małym słodkim kocim bobasem.
A tu kot-kameleon, który myślał że go nie widać. Ostatnio Andrzej polubił spanie pod kocem, pod kołdrą - tak że nie widać go wcale (albo widać tylko uszy lub ogon)
A na koniec - jak rozwiązujecie krzyżówki to na przyszłość gotowa odpowiedź na jedno hasło.
Obrazek stąd |
Gratuluję malowanego Andrzeja i zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńMalowany Andrzej jest prześliczny! Pamiętam jak moje mruczki były takie małe, a teraz olbrzymy...
OdpowiedzUsuńWłaśnie. Koty tak szybko rosną! :)
Usuńnie no.. świetny ten malowany Andrzejek:D
OdpowiedzUsuńPiękny portret, Andrzej jak żywy :)) I jak to się potrafi powyginać, istny paragraf ;)
OdpowiedzUsuńKoty są mistrzami jogi ;)
UsuńAndrzejek jest cudowny, zarówno w wersji prawdziwej, jak i namalowanej :)
OdpowiedzUsuń"Malowany kotek, kotek, kotek, kotek. Malowany kotek Ko-o-tek."
OdpowiedzUsuńMały Andrzej świetny. I ten prawdziwy i ten malowany.
Duży Andrzej, to duuuużo więcej szczęścia.
też racja, więcej kota do przytulania :)
UsuńMalowany Andrzej-cudo :)
OdpowiedzUsuńAch, jest piękne. Chociaż mało kto jest w stanie oddać piękno rudego kota.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://jak-pies-z-kotami.blogspot.com
Też mam malowanego Królewicza, wisi w salonie na honorwym miejscu :)
OdpowiedzUsuńAndrzej jest świetny!
To jest pomysł :) wydrukuję i powieszę na ścianie :)
UsuńJak był mały był taki słoooooooooooodki:))))
OdpowiedzUsuńJak dwie krople wody :-)
OdpowiedzUsuńo jeju mały Andrzejek jaki słodziaczek :) uwielbiam małe kotki ! :)
OdpowiedzUsuńAndrzej jest super. Kocham koty :))) Miałam kiedyś takiego rudzielca, ale mi ukradli .....
OdpowiedzUsuńjej, jaki słodki był! Taki niewinny jeszcze :-) A obrazek mnie rozwalił, haha! :-)
OdpowiedzUsuńah te koty.. jak one szybko rosną.
OdpowiedzUsuń