Mucha zupełnie odwrotnie niż w TEJ piosence, niekoniecznie jest wesoła. Ale lata i koło nogi, i koło nosa, i koło ucha.
Andrzej próbował ją podejść różnie: najpierw próba upolowania muchy na suficie, potem łapania muchy w locie (latał też Andrzej) - niestety się nie udało i łowca i jego ofiara zeszli do parteru.
Tutaj, mucha już kilka razy pacnięta rudą łapką nie miała siły latać. Andrzej też był zmęczony śledzeniem skrzydlatego potwora.
Ale żadne z nich nie odpuściło:
Mucha niezdarnie się poruszając, ciągle walczyła i machała skrzydełkami, i ciągle pod bardzo czujnym okiem Andrzeja. A Andrzej obserwował.
W sumie jak by ktoś na mnie się patrzył takim wzrokiem bez przerwy, też bym nie mogła się ruszyć.
W ogóle zawsze jak widzę tak wpatrzonego kota to mi przypominają się dwie rzeczy:
obrezek stąd |
Obrazek stąd |
Spójrzcie na to zdjęcie, Andrzej patrzy na muchę:
A tu już patrzy obok, tam gdzie mucha była ( a międzyczasie mucha zdążyła się oddalić). Widocznie nie dość uważnie Andrzej śledził jej poczynania i kroki.
Koniec końców, mucha nie została zjedzona, przynajmniej nie od razu, bo długo jeszcze Andrzej siedział i patrzył na nią (albo w miejsce gdzie była).
A na koniec chciałam Wam polecić bardzo fajną, kocią telewizję - Dookoła Kota TV. Odkryłam niedawno, dzięki forum Kotomaniacy.pl i zapraszam do podglądania - na filmach koty testują, oceniają (np. żwirek lub kocimiętkę), są też wizyty w hodowlach - zakochałam się tym filmiku KLIK. Pozostałe filmy są na you tubie - TU.
Dookoła Kota TV |
Andrzej jeszcze młodziutki i chce mu się z robalami w bliskie spotkania trzeciego stopnia wstępować - z tego co widzę po starszych kotach, to często stado much może przed nimi defilować, a nie zareagują :-)
OdpowiedzUsuńHah, ciekawe czy zawsze tak będzie polował czy też się rozleniwi ;)
UsuńMoje koty upodobały sobie osy - a to już jest niebezpieczne więc muszę za każdym razem wyganiać lub zabić :( osę :)
OdpowiedzUsuńTo tak, ja dziś rano już jedną przepędzałam a Andrzej chciał polować, a to może być niebezpieczne.
UsuńMuchy wkurzają nie tylko Andrzeja... też ich nie znoszę.
OdpowiedzUsuńJa też, pchają się zawsze tam gdzie nie trzeba..
UsuńWszystko, co się rusza to nieprzyjaciel :)) A jeśli chodzi o koci wzrok to koty słabo widzą kolory, a czerwonego prawie wcale.
OdpowiedzUsuńTo racja, ale za to doskonały węch mają :)
UsuńNo jak to nie zjeść muchy!? Przecież tyle białka, i chrupie... Moje futra są rozczarowane takim marnotrawstwem. To jak odmówić kawałka pysznej gorącej pizzy z ciągnącym serem! (tak miauczą)
OdpowiedzUsuńAndrzej jest maruda, czasem zje muchę a czasem się tylko bawi.. nie wie co traci ;)
UsuńOch, ach, jaki łowczy i cwany kot z tego Andrzeja. :D Ziomek ostatnio też złapał muchę (zazwyczaj kiepsko mu idzie to całe polowanie na owady, za wysoko trzeba skakać :D) i oczywiście swoje trofeum natychmiast skonsumował. Mniam, pychota.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dla kotów taka mucha to smaczny kąsek :)
UsuńMój Lemon także szaleje za muchami i pająkami te pierwsze zwykle uchodzą z życiem, pająki natomiast czasami udaje mu się zjadać, a najzabawniejsze jest to, że potem szuka tego pająka zaciekle i dziwi się, że go nie ma ;-)
OdpowiedzUsuńPewnie mały pająk i nawet nie zauważa jak go zje ;)
UsuńJa jak Andrzej dziś tak latałam za pewną muchą :)
OdpowiedzUsuńI udało się polowanie? :)
UsuńMuchy na początku są fajne, potem stają się nudne ;)
OdpowiedzUsuńCzyli z wiekiem fascynacja muchami przeminie?
UsuńKot to sobie zawsze znajdzie dobrą rozrywkę :D Świetny ten Twój Andrzej
OdpowiedzUsuńByle mucha, a ile zabawy ;)
UsuńWspaniała fotorelacja:) Mój to trochę biegał za pierwszymi w tym roku muchami, ale złapać mu się nie udało:)
OdpowiedzUsuńBo muchy wypoczęte po zimie, więc pewnie latają wysoko i szybko ;)
UsuńKot to łowca,więc trudno dziwić się Andrzejowi,że gania takie latające paskudztwo. Moja Kocia łapie je z upodobaniem,odkąd ją mam żadna mucha nie pożyje długo. Kiedy nie moze złapać piszczy ,żeby jej pomóc.
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńTaki kotek to fajny muchołap jednak nie każdy ma mozliwość posiadać w domu tego łowcę :) Wówczas zawsze można się poratować odpowiednimi środkami na muchy które są dostępne na https://www.maxdrogeria.pl . Jakoś w końcu sobie radzić trzeba :)
OdpowiedzUsuń