Jak na zawołanie, koty to już mają chyba zaprogramowane - wystarczy otworzyć szafę i kot się materializuje. Zwłaszcza jeśli otwieram szafy na co dzień niedostępne (te w których są jeszcze nie zakłaczone ubrania).
Obrazki o kotach są prawdziwe, jak ten:
Obrazek stąd |
Co prawda tym razem nie zamknęłam Andrzeja w szafie, ale zdarzyło się to już kilka razy - a potem słychać drap, drap i Andrzej chce wyjść. Albo kilka razy on smacznie spał, a ja go szukałam, wołałam - dopiero po dłuższej chwili znajdowałam Andrzeja, oczywiście w szafie ;)
Szafki mają moc przyciągania kotów - podobnie jak pudełka, torby papierowe i foliowe oraz różnego rodzaju szeleszczące papierki. Zdarza się czasem, że Andrzej siedzi przed szafą, patrzy na najwyższą półkę i miauczy. Albo próbuje przesunąć drzwi.
Tu, po chwili udało mi się go grzecznie (za pomocą przysmaków) wyprosić z szafy, więc porządki ukończone, oczywiście w towarzystwie Andrzeja.
A to Andrzej "zmęczony" po kilkuminutowej zabawie. Leń się z niego robi, najchętniej bawiłby się na leżąco a jak biega to dosłownie chwilę. Mam nadzieje że to przez ten upały i niesprzyjającą pogodę. Wasze koty też są bardziej senne i leniwe w taką pogodę?
W szafie najlepiej :D. Ja kociaka nie mam bo mój tata ma straszną alergię ale mam psiaka, który jak wie, że nie idzie nad wodę to śpi cały czas :).
OdpowiedzUsuńWie co dobre ;)
UsuńMoja jest trochę bardziej leniwa, i bardzo często kładzie się na podłodze brzuszkiem do góry, z podkulonymi łapkami. I leży tak sobie :). Do szafy też lubi wchodzić, czasem otwiera sobie łapką i kładzie się na ubrania.
OdpowiedzUsuńAndrzej jeszcze nie umie sam sobie otworzyć, Lu jest zdolna! :)
UsuńU nas wlam do szafy to standard... dla ochrony mebla zostawiamy uchylone (i tak tam wszystko wisi na wieszakach) a na dole... na dole dostały kocyk do tych drzemek, no za bardzo je kocham ;)
OdpowiedzUsuńI to jest dobry pomysł :)
UsuńSzafa to takie świetne miejsce do wypoczynku:) Jeśli jest okazja i nie trzeba nigdzie wskakiwać, to moja również wchodzi.
OdpowiedzUsuńU nas taka zabawa jest zawsze, nie tylko w upały, bo moja to leń jeden. Gdy jest bardzo gorąco leży gdzieś sobie na pleckach i się smaży:)
Koty to leniwce :)
UsuńMój królik też strasznie reaguje na pogodę i jak jest chłodno to bardzo się cieszy i biega i skacze a w upały tylko leży biedaczek
UsuńAndrzej jak inspektor :)
OdpowiedzUsuńKtoś musi ;)
UsuńU mnie cały dzień Puszek był by na podwórzu ale niestety pogoda nie zawszę dopisuję.Jeszcze nie wchodzi do szafy ten mój urwis ( ma 2,5 miesiąca )
OdpowiedzUsuńJak urośnie to pewnie odkryje szafy ;)
UsuńMoje koty prawie zawsze są leniwe i senne - ale to w końcu koty, taki mają zwyczaj :) Rano i wieczorem robią kocio zabawę (bitwę) i poza tym... śpią.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej można dzięki takiej Andrzejowej kontroli uniknąć pająków w rogach szaf! :)
U Ciebie to przynajmniej się pobawią razem i trochę energii stracą ;) W towarzystwie raźniej :)
UsuńWiesz co... to już chyba ten wiek, gdy najlepsza zabawa jest na leżąco...
OdpowiedzUsuńMyślisz że to już ten wiek? Ehh..
UsuńPieszczoch kochany :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOoooooooooooo to tez znamy, kotekmój jeden to sobie sam nawet szafe otwiera.
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie jak śpisz w nocy i nagle widzisz jak w korytarzu dzwi od szafy sie ''same'' przesuwają - no zawał. Andrzejkowi miłego szafkowania ...... :-))))
Andrzej jeszcze nie potrafi, a faktycznie w nocy różne dziwne rzeczy które robi kot mogą przestraszyć ;)
UsuńAndrzej to po prostu szafiarz ;)
OdpowiedzUsuńAle obrazek mi się nie wyświetla :(
Spróbowałam naprawić, mam nadzieje że pomogło.. :)
UsuńSłodki kot, ja mam w domu psa, kota nigdy nie miałam, ale zawsze marzyłam. :)
OdpowiedzUsuńRyszard też potrafi otworzyć sobie szafę, drzwi przesuwane nie są wielkim problemem ;) W te upały faktycznie koty minimalizują swoją aktywność, nasze najczęściej gdzieś w ogrodzie pochowane, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwitaj :) właśnie Cię wypaczyłem u kotyszek na blogu :) będę zaglądać i czytać :) Mili & reszta
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie. szafa otwarta = kotka na półce, kocurek rzadziej;)
OdpowiedzUsuńAndrzej to chodząca kultura - czeka na wolne miejsce w szafie. Nie to ze się ładuje na środek wszystkiego jak nasza owca :)
OdpowiedzUsuń