Bo zwykle Andrzej swoim czujnym okiem, nosem i węchem wytropił że gdzieś w mieszkaniu rośnie świeża zieleninka i owies nawet nie zdążył dobrze urosnąć.
Teraz doniczka była bardzo dobrze zabunkrowana, Andrzej zajął się tym owsem, który miał wcześniej, a ten spokojnie sobie rósł.
Jak widać urósł całkiem spory, a jak Andrzej go zobaczył to myślałam że oszaleje z radości. Chodził wkoło, wąchał i chrupał. Kot na wypasie pełnym pyszczkiem.
Pewnie dużo z Was zna takie powitania już z autopsji, ja trafiłam na ten filmik przypadkiem i się wzruszyłam Zwierzaki potrafią być takie słodkie i opiekuńcze :) A dzieci bardzo szczęśliwe, bo taki koci lub psi przyjaciel to dopiero coś! :)
A niby taki groźny z niego zwierz-myśliwy ;))
OdpowiedzUsuńPrawda? A tu wcina zieleninkę ;)
UsuńFilmik świetny :) Zwierzaki są kochane. I jak tu usprawiedliwić osoby, które pozbywają się przyjaciół bo "urodziło się dziecko"... ech.
OdpowiedzUsuńDokładnie, nigdy tego nie zrozumiem.
UsuńNo no, piękna trawka:) Niech się Andrzejek pasie :D
OdpowiedzUsuńPasie się pasie :P
UsuńAle miał niespodziankę Andrzejek - taki wypasiony owies :)
OdpowiedzUsuńa filmik rozczulający :)
I Andrzej też się wypasał takim owsem ;)
UsuńChoinka a moi nie chca jeść zielonego :-(
OdpowiedzUsuńŚwięta racja nie ma to jak psi lub koci przyjaciel ... dla dzieci :-)
Mój też nie je, tylko wyrywa z korzeniami.
UsuńAndrzejem uroczo wygląda w zieleni.
Wyrywanie z korzeniami i jeszcze wysypywanie ziemi... pełna kultura, skąd ja to znam. A dla dzieci taki czworonożny przyjaciel to skarb :)
UsuńRozczulający filmik :)
OdpowiedzUsuńA Andrzej i owies- jaka udana para :)
Filmik oglądałam kilka razy, i za każdym razem z uśmiechem.. :)
Usuńa nasza kota takich rzeczy nie jada, sama nie wiem czemu,
OdpowiedzUsuńza to namiętnie zżera draceny i wszelkie aloesy, dracena podobno trująca ale kota żyje.
Kiedyś usiłowałam w domu hodować ogórka :-)
nawet się nie obejrzałam kiedy zeżarła i jeszcze wygrzebała korzonki! :-D
Pewnie potrzebuje zieleniny i sama decyduje o tym co i kiedy ma schrupać ;)
Usuńooo..to ci dopiero nowina. Owies mówisz, wypróbuję jaka znajdę gdzieś ziarno:)
OdpowiedzUsuńZnajdź, znajdź i to kilka ziarenek, powinno posmakować ;)
UsuńMój ma owies w ogródku, ale woli zwykłą trawę. :)
OdpowiedzUsuńBo taka najsmaczniejsza ;)
UsuńJaki piękny owies! Andrzej miał fajną wyżerkę :3
OdpowiedzUsuńTak, miał to dobre słowo. Teraz już nieźle obgryzione ;)
Usuńnie wiedziałam że kociaki tak lubią taką zieloną trawkę w doniczce !:))) filmik wzruszający, niesamowite że takie zwierzaczki potrafią się tak przytulić do maluszka i niuchać noskiem :)))))
OdpowiedzUsuńI robią to tak delikatnie, wiedzą dobrze że to maleństwa, zwierzaki są mądre :)
UsuńTrawę już przerabiałam, teraz spróbuję z owsem ponoć jest lepszy.
OdpowiedzUsuńAndrzej poleca :)
UsuńFranek pożre wszystko, czy to wyhodowany owies, czy zwykła trawa, czy kawałek chleba. :D jak wszystkożerna koza :D
OdpowiedzUsuńI ma rację, co ma wybrzydzać ;)
UsuńAle fajny ten filmik ;)
OdpowiedzUsuń