I czasu brak nam stale i na wszystko. Dlatego nas tu trochę mniej, ale jesteśmy i staramy się zaglądać do Was codziennie.
Blogger świruje, ale to pewnie jak wszystkim - masę spamu, który dosłownie zalewa mi skrzynkę.
Ale najważniejsze jest to że już po przeprowadzce, teraz pozostaje tylko ogarnąć i urządzić mieszkanie.. Bardzo czasochłonne zajęcie.
Dlatego też czasu brak na bloga, zdjęcia, nawet na zabawę z Andrzejem. Na szczęście rudzielec sam znajduje sobie zajęcia, a pochłania mu to nie mało czasu. Zwiedza wszystkie kąty, wdrapał się już nawet na najwyższe szafki.
I jego pudełko z wiszącego hamaka zabraliśmy. Nie było serca go wyrzucić, a dobrze też jeśli Andrzej w nowym miejscu będzie miał coś swojego i znanego. Pomysł się sprawdził, bo Andrzej tam śpi :)
A tak wyglądały ostatnie chwilę w starym mieszkaniu. Andrzej lekko zdezorientowany, wśród zapakowanych toreb i pustych ścian. Może nawet było mu troszkę smutno.
Pozdrawiamy Was z placu boju, i mam nadzieję niedługo wszystko wróci do normy! Trzymajcie się ciepło!
2 października 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ach... Andrzejek na swoich nowych włościach.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby wszystko szybko się ustabilizowało. :-)
Mam nadzieję że już niedługo :)
UsuńGracja sama w sobie :)
OdpowiedzUsuńA jak ;)
Usuńno to teraz moze braciszek albo siostrzyczka dla andrzejka?
OdpowiedzUsuńCoś na ten temat pomyślimy :D
Usuńojej, ominęłam wątek przeprowadzki... Andrzej wygląda, jakby niewiele sobie robił ze zmiany miejsca ;)
OdpowiedzUsuńBo sobie nie robi, aż dziwne :)
UsuńU mnie też masa spamu w skrzynce......tragedia! Ale macie fajnie, że już jesteście przeprowadzeni. To dopiero przed nami i już się boję....a Witek jeszcze niczego nieświadomy :D Fajnie, że zabraliście pudło, niech Andrzej ma coś znanego ;) Pozdrawiamy serdecznie!
OdpowiedzUsuńPewnie Witek też będzie zadowolony i zainteresowany jak Andrzej, w końcu będzie miał swoich ludzi, a to najważniejsze. Nowe miejsce to tylko więcej zwiedzania :)
UsuńLudzie najważniejsi ;) kto nie zna kotów ten nie wie, ale koty naprawdę przyzwyczajają się do ludzi! A na pysiolku Andrzejka widać zadowolenie, to najważniejsze ;)
UsuńSzybko Wam poszło, ważne,że już na swoim, a Andrzejek ma pewnie więcej miejsca na zabawę :)
OdpowiedzUsuńTrochę więcej przestrzeni, to prawda :)
UsuńTrzymam kciuki by prace szły bardzo sprawnie. Dużo głasków dla Andrzeja:)
OdpowiedzUsuńGłaski przekazane :)
UsuńAniu, a moze sprobój dodać weryfikację obrazkową? Nie wiem czy to pomaga, ale u mnie nie ma takiego problemu. Może to kwestia popularności bloga, ale coś tam by sie zawsze pojawiło, a tu czyściutko. Pozdrowienia dla Andrzeja. Widze, ze nowe pólki jak dla niego na miarę. ;)
OdpowiedzUsuńPodobno pomaga właśnie, może wypróbuję. A Andrzej Ciebie również pozdrawia! :*
UsuńZnowu mamy coś wspólnego, u nas też remont ale bez przeprowadzki.
OdpowiedzUsuńSpamy to koszmar, też mam problem z tego powodu.
Pozdrawiamy.
Czas remontów widzę :) I chyba wszyscy mają ten problem ze spamerami..
UsuńTrzymam kciuki za urządzanie mieszkania, jest to stresujące i czasochłonne, my przenieśliśmy się prawie rok temu a i tak do końca nie mamy urządzonego mieszkania, jedyne co nam przybywa to kotów ;D
OdpowiedzUsuńDzięki za kciuki, przydadzą się :) Ale u nas też to pewnie trochę potrwa ;) Ciekawe tylko czy tez kotów przybędzie, może to tak działa :)
UsuńTrzymajcie się dzielnie na polu boju :)
OdpowiedzUsuńA ja żadnego spamu nie dostaję, hmm... czyżbym nie istniała w internetach? ;)
Ciesz się :) strasznie męczące są te spamy :/
Usuń