Co prawda dystans względem siebie jest zachowany - ale pokój i łóżko to samo. I Andrzej, i Wandzia zupełnie zrelaksowani - więc powód do radości jest.
Andrzej, jak to Andrzej - zupełnie nie przejęty robionymi zdjęciami, aparatem, mną i Wandzią. Idealny koci model z niego - bo nic nie robi sobie z aparatu tylko po prostu jest sobą.
A to nasz kochany luzak:
I kochana Wandzia:
Według tego zdjęcia i kocich prognoz pogody - pozycja Andrzeja zapowiada lekkie ochłodzenie, a według Wandzi - nadal będzie ciepło. Andrzej potem też się inaczej ułożył, więc chyba czeka nas ciepły wrzesień.
Rzadko teraz trafiają się takie chwile spokoju, że oboje odpoczywają, a ja mogę to zobaczyć i udokumentować. Dlatego tak odrobinę czekam na dłuższe jesienne wieczory - myślę, że wtedy złapię oddech i czas., bo póki co tego najważniejszego brak ;)
Pozdrawiamy i miłego sobotniego wieczoru życzymy i słonecznej niedzieli!
Cudowne kociaki 😻😻 Pozdrawiam serdecznie 🙂
OdpowiedzUsuńpełen relaks!
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
Grunt, że spokój :)
OdpowiedzUsuńPiękny leżing i relaxing :) Andrzej i Wandzia wyglądają rozkosznie na tych zdjęciach <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tolerują się i razem odpoczywają.
I u nas ostatnio zauważyłam spanie blisko siebie. Dzisiaj dziewczyny leżały w 3 częściach łóżka i odpoczywały. Purka i Amaya średnio lubią Hedwigę, ale bardzo mnie cieszą te ich wspólne momenty :)