A jak koniec miesiąca to tradycyjnie, na blogu czas na małe podsumowanie zdjęć z lutego. Jak w poprzednich miesiącach są to zdjęcia głownie z telefonu - takie chwile złapane na szybko. Styczniowy przegląd jest tutaj.
Luty, mimo że najkrótszy bardzo mi się dłużył! A wszystko przez różne wirusy i choroby. Niestety, przedszkolne katary i kaszle dopadły nas wszystkich (oprócz kotów, na szczęście).
Ale pogoda już coraz lepsza, coraz więcej słońca, więc tylko patrzeć i będzie wiosna - w końcu marzec za pasem!
Andrzej z Wandzią jak co wieczór razem spędzają czas - raz bliżej od siebie, raz dalej.
A budka, którą dostaliśmy do testowania w ramach plebiscytu Sfinksy ciągle w użyciu - jej recenzje możecie zobaczyć tutaj.
I wyjątkowe zdjęcie - bo ruch na moich kolanach jak na marszałkowskiej 😉 Najpierw przespacerował się Andrzej, a potem wiadomo, przyszła Wandzia na swoją porcję głasków. Co prawda Andrzej pewnie w ten sposób dopominał się jedzenia i zwracał uwagę na siebie - ale zawsze to przeszedł przez kolana.
I Andrzej król z pilotem - wiadomo, kto ma pilot, ten ma władzę.
Wygodnie mu?
Wandzia pomagała pisać posta:
I razem - takie wieczory lubię najbardziej.
Pozdrawiamy serdecznie! Oby marzec przyniósł nam wiosnę!
moje dwa ulubione koty w sieci!
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
Oj ja też po tej grypie i jej powikłaniach mam dość. Jeszcze prześwietlenie, ale podobno czysto jest więc lekarz mi już nie przedłużał zwolnienia. Najwyżej mnie cofną.
OdpowiedzUsuńA kotki są najukochańsze przy chorobie. Przytulanki i w ogóle...
Nasz kot już czuję wiosnę od jakiegoś czasu. Też bym tak chciała.
OdpowiedzUsuńU mnie w lutym "tylko" grypa żołądkowa była , za to koty aż dwa u weta :/ Ale dajemy radę jakoś ;-)
OdpowiedzUsuńCudny widok te Wasze koty i te klimaty rodzinne ♥
Kocham te mruczki :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie razem leżą <3
OdpowiedzUsuńI ta budka - super kolory!