Bo Andrzej ostatnio upodobał sobie moją kurtkę - wystarczy że położą ją na łóżku na chwilę, Andrzej już na niej jest.
I tak sobie myślę że to całkiem dobry powód, do tego by zostać w domu ;) Zadzwonić do pracy i powiedzieć że nie mogę dziś przyjść, bo kot zajął mi kurtkę a jest za zimno żeby wyjść bez ;)
Śpiący na kurtce kot jest lepszym powodem niż to:
Obrazek stąd |
No ale oczywiście tak to można sobie pomarzyć - słodko śpiącego kota, który zdążył też dokonać porannej toalety grzecznie przeprosiłam, wzięłam kurtkę i pomaszerowałam do pracy.
Pozdrawiamy wszystkich ciepło z Andrzejem! :)
Ale fajny Andrzej, dba by się nie przepracować ;)
OdpowiedzUsuńOne lubią kurtki i moja była już dwa razy zamknięta w szafie z kurtkami, bo wchodzi tam jak ludzie się spieszą:)
OdpowiedzUsuńŁapiszcza taaakie dłuugie, że się aż na kurtce nie mieszczą :D
OdpowiedzUsuńNo myślę, że w mojej pracy by nie zaakceptowali nieobecności "bo kot leży na mojej kurtce" :P Biedny Andrzejek, tak się starał zatrzymać Pańcię w domu i się nie udało....
OdpowiedzUsuńPewnie żaden szef nie zaakceptował by takiego wytłumaczenia, a szkoda bo powinni ;)
Usuńnasz rudzielec też tylko szuka okazji, aby uwalić się na jakimś ciuchu :) dla kotów to przecież nasz zapach, który uwielbiają :)
OdpowiedzUsuńTo racja, także powinnam się cieszyć :)
UsuńTylko szef kociarz zrozumial by;-)
OdpowiedzUsuńSłodki jest :)
OdpowiedzUsuńJa bym chyba wzięła dzień wolnego :X
UsuńGdyby tylko się dało ;)
Usuńwymówka całkiem dobra, ale czy... przekonująca? ;)
OdpowiedzUsuńAndrzejowi trzeba kupić kurtkę taką, na zimę, coby się chwalił przed kumplami ;d
Jaki kochany rudy kocur! :DD
OdpowiedzUsuńA ja najchętniej zadzwoniłabym do pracy i powiedziała że nie przyjdę bo mnie kot przygniótł słodko siedząc na kolanach i mrucząc przez sem.
OdpowiedzUsuńNo tak, a co powiedzieć szefowi latem? ;)
OdpowiedzUsuńSzef mi ostatnio pisal ze bedzie po mnie za 10 minut a ja mu odpisalam ze nie moge bo kot mi spi na kolanach na co szef odpowiedzial "o kurwa, to mamy problem. Pojade sobie jeszcze po kawe do dankina moze sie do tego czasu obudzi":D
OdpowiedzUsuńHaha, to dobrego masz szefa ;)
UsuńBo to taka magiczna sztuczka, połóż swoją kurtkę na widoku a kot przybędzie ;D
OdpowiedzUsuńTeż tak mamy, ale tylko z Arbuzem, Kiwa woli torby ;)
Sztuczka działa zawsze! ;)
UsuńKot zawsze usadawia się na czymś, co właśnie potrzebujemy, norma ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie!
Usuńtoc przecież za zimno jest na wychodzenie z domu :D ma racje :D
OdpowiedzUsuńniepolityka.blogspot.com