Dzień jak co dzień - czyli dużo leniuchowania i opalania się, póki jest słońce.
Tak to wygląda w wykonaniu Andrzeja - kto jeszcze z marcowego słońca nie korzystał to zachęcamy do skorzystania z takiego rozwiązania:
I Andrzej zdobył nową umiejętność - kolejne szczyty zdobyte. Nie wiem czy firanki, karnisze i kot to dobre połączenie - ale póki co układ działa ;)
Przypominam również o konkursie u Andrzeja - do wygrania "Billy Kot który ocalił moje dziecko"
Jak macie koty, to na pewno możecie powiedzieć czy pokazać jak one pomagają w życiu - zachęcamy do udziału! Na to by wysłać zdjęcia lub swoje historie jest czas do poniedziałku do godziny 12.00. Czekamy! :) Po więcej informacji klikajcie TUTAJ
Andrzej pozy ma odjazdowe :)
OdpowiedzUsuńAndrzej potrafi przywitać wiosnę (:
OdpowiedzUsuńAndrzej, karnisz i firanki - rekord świata, nawet rude futerko pasuje do zielonej zasłony.
OdpowiedzUsuńAndrzejku jesteś fantastyczny.
Dużo, dużo miziaków - Ania
Andrzej boski!n Jak on tam wszedł to nie chcę nawet wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńTo Andrzejkowa tajemnica ;)
Usuńo matko! gdzie on wlazł :D
OdpowiedzUsuńzdolny ten nasz Andrzej ;)))))
Oo mój czarny tez kocha karnisz :p Koty sa niesamowite <3
OdpowiedzUsuńAndrzej wspinaczką się zainteresował :)
OdpowiedzUsuńPowiem tak u mnie połączenie kota i karnisza skończyło się kupnem nowego karnisza i dziurami w ścianie.
OdpowiedzUsuńUps.. oby u nas tak się nie skończyło ;)
UsuńU mnie wiszą sznurki więc nie ma po czym się wspinać :) A sznurki zaplecione w warkocze, bo je gryzły :)
OdpowiedzUsuńTrzeba by w instrukcji sprawdzić do ilu kilo utrzymuje karnisz! :D U mnie jeszcze nie ma firan w domu, więc koty nie skaczą nad oknami, ale wszystkie inne wysokie miejsca są regularnie wycierane z kurzu przez kocie dupki :D
OdpowiedzUsuńOby tylko karnisz wytrzymał andrzejkowy ciężar :D Moja mała byłaby zachwycona taką miejscówką :3
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem i nie zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńNa karniszu kota jeszcze nie widziałam! Andrzej jest... wszechmocny! :)))
OdpowiedzUsuńNawet nie pytam jak on tam wlazł ;D
OdpowiedzUsuńCudny <3
OdpowiedzUsuńAndrzej jest świetny :) Uwielbiam go :D!
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam swojego grubasa jak leży na karniszu. Od razu by go zarwał. :)
OdpowiedzUsuńTeż jak zobaczyłam to pierwsza moja myśl, że zaraz wszystko poleci!
UsuńBardzo ciekawe miejsce do siedzenia :> Koty to zawsze znajdą to co najlepsze :D
OdpowiedzUsuń